Wielkie czekanie

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 29.11.2022 14:44

Tradycji stało się zadość. W Nowym Mieście nad Pilicą pierwszą Mszę roratnią wspólnota przeżywała z bp. Andrzejem F. Dziubą. W Białej Rawskiej z wiernymi modlił się bp Wojciech Osial.

Wielkie czekanie W pierwszych Roratach w Nowym Mieście uczestniczył bp Andrzej F. Dziuba. Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Z ordynariuszem modlili się ks. Rafał Woronowski, sekretarz biskupa, i kapłani posługujący w parafii na czele z ks. Mariuszem Zembrzuskim, proboszczem, ks. Piotrem Ornafą, wikariuszem, a także siostrami ze zgromadzeń honorackich. Msza św. poprzedzona była Godzinkami ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP. Ordynariusz z lampionem, otoczony gromadą dzieci, wszedł procesyjnie do świątyni. - Kiedy wyruszyłem wcześnie rano z Łowicza, przejeżdżaliśmy przez różne miejscowości, mijając po drodze kościoły. Widać było, że w wielu świeciło się światło. Widać, że było tam oczekiwanie na Roraty. Im bliżej Nowego Miasta, tym więcej osób zmierzało do świątyni. Cieszę się, że dziś mogę się tu modlić razem z wami, rozpoczynając Msze św. roratnie. Chcemy modlić się za siebie.

Ordynariusz przewodniczył Eucharystii i wygłosił homilię. - Psalmista wskazuje nam, że z radością przyszliśmy na spotkanie. Po to, by modlić się za siebie o dobro. To piękne zadanie. Właśnie taka intencja napawa radością, bo przecież gotowość obdarowania innych dobrem to radość - mówił bp Dziuba. Ordynariusz wskazał wiernym, że ta radość jest pokoleniowa, a modlitwa przenika się w rodzinnych koligacjach. - W tym roku w roratnich przygotowaniach, gdy patrzymy na dekorację, towarzyszy nam św. Joachim - dziadek Pana Jezusa, ojciec Maryi. Chcemy w ten sposób przypomnieć sobie wielkie dobra, jakie czynią dziadkowie swoim życiem, dobrem, wykonaną pracą. Chcielibyśmy bardzo mocno, by dziadkowie byli przykładem wolności, modlitwy za swoich bliskich, nawet za tych, którzy zeszli na bezdroża, za wszystkich - dodał ordynariusz. - Prośmy Matkę Najświętszą, tę „adwentową”, która dziękuje za swojego ojca Joachima, by gromadziła nas w tej świątyni, pozwalała innym odkryć piękno Rorat. Dzielcie się tą adwentową radością - prosił biskup łowicki.

Na zakończenie Eucharystii proboszcz, a także parafianie, dzieci i młodzież, katecheci złożyli biskupowi życzenia imieninowe. Po Mszy św. dzieci otrzymały przypinki, a jedno z nich, które do świątyni przyniosło przygotowane przez siebie serce z zapisanym dobrym uczynkiem, do domu zabrało figurę Pana Jezusa. Jako pierwsza będzie się nią opiekować Klaudia Klimczak.

Wielkie czekanie   Parafii w przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia pomagają materiały "Małego Gościa Niedzielnego". Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Warto wspomnieć, że od lat w parafii wykorzystywane są materiały duszpasterskie „Małego Gościa Niedzielnego”. W tym roku uczestnicy Rorat dowiedzą się, jak wyglądało wielowiekowe oczekiwanie na Mesjasza. O tym, jak to z narodzeniem Jezusa było, opowie św. Joachim, ojciec Maryi i dziadek Jezusa. Razem z nim dzieci i dorośli będą poznawać bohaterów historii zbawienia - ludzi, którzy w ciągu wieków czekali na obiecanego przez Boga Mesjasza.