Łanięta. Troska o kościół jednoczy

Piotr Sumiński /mg

publikacja 02.01.2023 17:33

Każde ważne święto, wydarzenie, bez względu na jego charakter, narodowy czy kościelny, poprzedzają przygotowania do jego obchodów. Czas przygotowań do Bożego Narodzenia i wydarzeń z nim związanych, wyróżnia się szczególną obfitością działań w ramach kościelnej, parafialnej aktywności.

Wygląd kościoła w Łaniętach to zasługa kilkudziesięciu osób, które chciały, by świąteczny czas był rodzinny i bardziej przytulny. Wygląd kościoła w Łaniętach to zasługa kilkudziesięciu osób, które chciały, by świąteczny czas był rodzinny i bardziej przytulny.
Piotr Sumiński /Foto Gość

Papież Franciszek w katechezie poprzedzającej Anioł Pański i noworoczne błogosławieństwo powiedział: "Jeśli naprawdę chcemy, by Nowy Rok był dobry, jeśli chcemy odbudować nadzieję, musimy porzucić język, gesty i decyzje inspirowane egoizmem i nauczyć się języka miłości, którym jest troska."

Ta przejawia się w wielu wymiarach. Modlitewnym, gdy cała parafia modli się za jednego wiernego, i gdy jeden z nich modli się za całą parafię. Materialnym, gdyż kościół należy do wiernych, to w jakim jest stanie, to także ich zasługa. Wspólnotowym, który najbardziej widać w sytuacjach kryzysowych, ale i tych, które zwiastują wielkie wydarzenia. Do takich należą przygotowania do świąt Bożego Narodzenia i wydarzeń z nim związanych.

Wspólne sprzątanie czy dekorowanie kościoła potrafi zjednoczyć. Dekoracje wnętrza i terenów  kościołów - ubieranie w nich choinek, tworzenie tzw. szopek bożonarodzeniowych, wyjątkowe oświetlenie świątyni to w większości dzieło świeckich wiernych.

Tak było m.in. w parafii p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łaniętach. Wszystko czynione jest po to, aby radość z narodzin Jezusa była większa, a samo przeżywanie świąt niezapomniane i wzruszające.

- Zrobiłyśmy wianuszki świąteczne i przystroiłyśmy choinkami prezbiterium przy tabernakulum. Chciałyśmy, aby nasz kościół w Boże Narodzenie prezentował się pięknie i dostojnie – mówią zgodnie Barbara Liśkiewicz i Magdalena Czupryniak. Każdemu, kto przyszedł stroić kościół parafialny w Łaniętach, towarzyszyła podobna motywacja. A przybyły również całe rodziny.

Ks. Radosław Walczak, proboszcz w Łaniętach, powiedział, że do pomocy przyszły 43 osoby, w tym dziesięcioro dzieci. Najmłodsze z nich – Dorotka Sadło – miała dwa latka. Przyszła wraz z rodzicami i starszym bratem Przemkiem. - Bardzo mnie cieszy tak duża liczba osób, które przychodzą mi pomagać. To już jest nasza tradycja. W czasie przygotowań do Bożego Narodzenia panuje rodzinna atmosfera, dzieci integrują się ze sobą, całe rodziny spędzają razem czas, a parafianie dzięki temu jednoczą się – podsumowuje duszpasterz.

Efekty ich zjednoczenia i współpracy będą widoczne do końca okresu Bożego Narodzenia, a niektóre elementy zostaną zachowane aż do 2 lutego, gdy to według tradycji wspomnienie Matki Bożej Gromnicznej kończy czas kolędowania.