Dłonie, ręce, ramiona. W nich można schować cały świat, największy skarb. Czasem jest nim druga ręka. Czasem biały opłatek, w którym ukryte jest Życie. A ważne historie zaczynają się od słów: „Weź mnie za rękę”.
Po raz 10. spotkajmy się we wspólnocie kobiet w Skierniewicach.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość
Jedną z takich historii jest Diecezjalny Dzień Kobiet, który od 10 lat nasza redakcja wraz z przyjaciółmi organizuje w Skierniewicach. Dziś wspólnota kobiet diecezji liczy kilkaset pań, które chętnie mówią o wierze, dzielą się nią, wzrastają w niej i jednocześnie rozwijają swoją kobiecość. Zachęcamy do udziału w niej stałe uczestniczki i te z Was, które jeszcze nie celebrowały tego dnia. Najbliższa okazja zdarzy się 11 marca w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach i w kościele św. Jakuba Apostoła. Odliczamy dni do jubileuszowego X Diecezjalnego Dnia Kobiet pod hasłem „Jestem kobietą – Lubię to! – Weź mnie za rękę!”.
Chwyt łokciowo- -dłoniowy
Tuż po urodzeniu dziecka pierwszym gestem, który czyni wiele rodziców, jest przytulenie i chwycenie za rękę. Jest on powtarzany każdego dnia – niby ten sam, a zupełnie inny. – To niesamowicie rozczula i jednocześnie daje ogromną siłę, gdy ta mała rączka ściska z całych sił mój palec, jakby chciała mnie zatrzymać. To codzienny gest, na który wielu być może nie zwraca uwagi, ale ja dzięki temu wiem, że moja córeczka jest coraz silniejsza, coraz pewniejsza tego świata i tego, że moja dłoń zawsze jest gotowa trzymać jej rękę – mówi Zuzanna Latosińska, mama 4-miesięcznej Amelki. U dzieci w tym wieku wykształca się chwyt łokciowo-dłoniowy – dziecko trzyma mocno i jak najbliżej siebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.