List biskupa ordynariusza na Wielki Post

nap, bpafd

publikacja 25.02.2023 19:02

Podobnie jak w latach ubiegłych, także w tym roku bp Andrzej F. Dziuba wystosował do wiernych list pasterski na Wielki Post.

Biskup ordynariusz na czas Wielkiego Postu skierował list do diecezjan. Biskup ordynariusz na czas Wielkiego Postu skierował list do diecezjan.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Rozpoczęty w Środę Popielcową okres Wielkiego Postu to czas nawrócenia, zerwania z grzechem, czas przemiany serca. Tak pojmowane nawrócenie wymaga wysiłku, zaparcia się siebie i walki z tym, co nas zniewala. Wielkopostny czas żalu i nawrócenia jest spotkaniem z przychodzącym i przebaczającym Bogiem, który daje nam swoje miłosierdzie. 40 dni, przepełnione postem, modlitwą, jałmużną, ma nas przygotować do obchodów Paschy - przejścia z Jezusem Chrystusem ze śmierci do życia dzieci Bożych.

Przesłanie biskupa łowickiego zostanie odczytane w świątyniach 26 lutego, w I niedzielę Wielkiego Postu. Poniżej zamieszczamy treść dokumentu.

Czcigodni Kapłani, Drogie Osoby życia konsekrowanego, Siostry i Bracia,

Wielki Post jest czasem, kiedy na nowo wybieramy drogi Pana i decydujemy się na wędrowanie wraz z Nim. Idzie czas zadumy i refleksji, wyciszenia i wyrzeczenia, postu, modlitwy i jałmużny. Korzystajmy z tych błogosławionych chwil. Już w Środę Popielcową prorok Joel wskazał nam drogę nawrócenia, zapraszając do wniknięcia w głąb siebie, po to, abyśmy zobaczyli, co w nas sprzeciwia się Bożemu zamysłowi. On w imieniu Boga zachęca: Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem! (J1 2, 12).

1. Rozpoznawać dary Boga
Nasi prarodzice, Adam i Ewa, ulegli kuszeniu węża, a ich grzech polegał przede wszystkim na braku zaufania do prawdy Bożych przykazań i postawieniu siebie w miejsce Stwórcy (por. Rdz 2, 2-7; 3, 1-7). Pierwsi ludzie łudzili się, że mogą zrównać się z Bogiem. Oni odłączyli się od Boga i stanęli wobec dramatu i nieuchronności śmierci. Z ich braku zaufania Bogu grzech i jego konsekwencje weszły na świat.
Jednak o wiele ważniejszą przyczyną upadku była utrata wiary w Bożą miłość wobec nich. Chodzi o niewierność Miłości, bo Bóg jest miłością (1 J 4, 8. 16). Byli ludźmi obdarowanymi, ale nie potrafili tego do końca docenić i tym się cieszyć. Nie potrafili docenić bogactwa otrzymanych darów, zwłaszcza daru życia, Bożej przyjaźni, uroku Bożego stworzenia, a skierowali swoje serce i pragnienia ku zakazanemu drzewu. Oto zły duch i zasiane przez niego w sercach zło zrobiło swoje, zrodziło w nich zazdrość, która następnie popchnęła ich do odrzucenia miłości i do nieposłuszeństwa.

2. Pokusę pokonać Bożą miłością
Każdego roku, u początku naszej wielkopostnej wędrówki, napotykamy na tajemniczy moment w życiu Jezusa, który prowadzi Go na pustynię – dokąd wyprowadził Go Duch, aby był kuszony przez diabła (Mt 4, 1). Jezus przygotowuje się przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (Mt 4, 2), by wypełnić wolę Tego, który Go posłał. Jezus odrzucił pokusy, ponieważ poddał się woli Ojca z miłości do swoich braci. Żadna z pokus nie zasługuje na uznanie, ale odkrywa fałsz i podstęp złego, który cały czas pragnie ogłosić się panem świata (por. Mt 4, 1-11). Chrystus jeszcze przed kuszeniem trwał na modlitwie w bliskości swojego Ojca i Ducha Świętego (Łk 4, 1).
Ewangelia mówiąca o kuszeniu Jezusa na pustyni pokazuje dobitnie, że człowiek nie musi ulegać pokusom zazdrości i posiadania. Jest bowiem w nim Boska siła przeciwstawienia się im; jeśli tylko zechce z niej skorzystać. Aby jednak tak się stało, najpierw trzeba uświadomić sobie, że Bóg nas kocha i pragnie naszego dobra, i szczęścia. On wystarczająco kocha każdego, dlatego nie ma czego zazdrościć innym. On dał, daje i będzie dawał nam wszystko to, co jest nam niezbędne. Trzeba tylko w to uwierzyć. Dowodem tego jest prawda, że nie oszczędził nawet własnego Syna (por. Rz 8, 32), abyśmy nie zginęli, ale mieli życie (por. J 17, 1-19).

3. W miłości i posłuszeństwie Ojcu
Dzisiaj święty Paweł idzie jeszcze dalej w swej refleksji wielkopostnej. On zaprasza nas do spojrzenia na Chrystusa, na Jego misterium łaski. Łaski, która staje się również naszym udziałem. Nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem, jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa (Rz 5, 15). Jesteśmy z jednej strony wezwani do przyjęcia prawdy o własnej grzeszności i zarazem do uświadomienia sobie, że istnieje, ten, kto kusi człowieka do zła. Jednocześnie odkrywamy wierność i posłuszeństwo Jezusa wobec Ojca. Nasz Zbawiciel pokonał szatana, zwyciężając w walce potęgą miłości i wierności Ojcu; my jesteśmy zaproszeni na tę Jezusową drogę.
Radykalne posłuszeństwo nowego Adama – Jezusa Chrystusa, posłuszeństwo Ojcu, jednak bez sztucznej służalczości, w atmosferze synowskiego oddania się, to źródło zwycięstwa dla wszystkich wierzących. Nowy Adam okazał się do końca posłusznym i ufającym Synem (por. Mt 26, 36-46): nie wybrał drogi ratowania siebie; nie uciekł z krzyża (por. Łk 23, 46); nie potrzebował wystawiać Boga na próbę; pokazał, że Ojciec jest Panem stworzenia i do Niego należą wszyscy i wszystko (por. Rdz 2, 1). Odtąd każdy wierzący może przyjąć nowy Owoc z drzewa Krzyża Jezusa Chrystusa, by zostać obdarowanym Bożym duchem ochoczym i posłusznym, i odnieść zwycięstwo nad szatanem.

4. Karmić się darami łaski i wspólnoty
Winy naszych prarodziców (por. Rdz 2, 7-9; 3, 1-7) i pokusy, jakich Jezus doświadczył na pustyni (por. Mt 4, 1-11), uczą nas, że tam, gdzie zagościł grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (por. Rz 5, 15. 20). Wiemy jak wielkie niebezpieczeństwo płynie z ludzkich słabości; ale możemy być przekonani w światłach Chrystusowej obecności i łaski, że Bóg wzywa nas do zwycięstwa (por. Rz 3, 20; 7, 7). Apostoł Narodów zapewnia nas, że: Ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego – Jezusa Chrystusa (Rz 5, 17). Przecież często, z wielką nadzieją i ufnością, powtarzamy słowa dzisiejszego psalmisty: Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej (por. Ps 51, 3).
Wielki Post jest czasem, w którym Kościół poprzez wiarę i nawrócenie uczestniczy w misterium Chrystusa. Nasz Pan podjął dla nas i za nas doświadczenie na pustyni; pościł i zwyciężał pokusy; wybierając drogę mesjańskiego Sługi, pokornego i cierpiącego aż po krzyż (por. Iz 52, 13-53, 12). Duch wzmacnia nie tylko ducha, ale i ciało człowieka. Wiemy przecież, że dla naszego szczęśliwego życia potrzebny jest pokarm duchowy i fizyczny. Jezus pragnie, byśmy zwracali się ku Niemu z otwartym sercem i korzystali z Jego darów w Kościele.

5. Rozpoznać dary łaski
Dla nas wszystkich, którzy jesteśmy żywymi członkami Kościoła rozpoczynający się Wielki Post winien być więc czasem szczególnego wejścia w moc i siłę sakramentu chrztu świętego. To czas na pójście dalej w rzeczywistość nowego życia w Chrystusie (por. Rz 6, 4- 5; Ef 2, 6). Jest to czas na odnowienie łask chrzcielnych i oczyszczenie otrzymanej wiary. To wezwanie do podtrzymywania i doskonalenia świętości otrzymanej w pierwszym sakramencie. Otrzymujemy wielką szansę, aby zobaczyć siebie jako Boże dzieci, którym Bóg ofiarowuje miłość i miłosierdzie, poprzez odkrywanie prawdy. Na tej drodze możemy się wzajemnie wspomagać jako wspólnota wierzących (por. Ef 2, 22; 1 P 2, 9).
Chrzest jest zanurzeniem w Misterium Paschalnym i uzdalnia do życia i postępowania na wzór Chrystusa – w posłuszeństwie i zaufaniu Ojcu. Przypomnijmy sobie, że zostaliśmy uwolnieni od grzechu pierworodnego (por. 2 P 1, 4; Rz 8, 15), który był przyczyną uciekania ludzi od obecności Boga. W sakramencie chrztu świętego Bóg udziela człowiekowi cnót wiary, nadziei i miłości, które uzdalniają do życia w komunii z Trój jedynym Bogiem (por. Mt 28, 19) i ludźmi.

6. Chodzić w świetle łaski
Łaska chrztu świętego nie uwalnia człowieka od doświadczenia pokus, zatem diabeł wciąż kusi do buntu przeciwko Stwórcy. Jesteśmy jednak wezwani i wyposażeni, by odrzucić grzech i wszystko to, co do niego prowadzi. Na wzór Chrystusa możemy wyrzekać się szatana i odrzucić pokusę dialogu z nim, aby być wolnymi od mocy ciemności (por. Rz 8, 15; Ga 4, 5), ku życiu wiecznemu (por. J 6, 55).
Szczególną pomocą w drodze wielkopostnej jest sakrament pokuty i pojednania, ponieważ wyznanie grzechów i otrzymanie rozgrzeszenia pozwalają ochrzczonemu zakosztować czystości sumienia i serca oraz wrócić do pierwotnej miłości (por. Ap 2, 4). Lekiem jest tutaj prawda i miłosierdzie, skutecznym na każdą chorobę duszy (por. J 8, 32). Proces uzdrowienia rozpoczyna się od skruchy i chęci poprawy, jako otwarcia się na Boga (por. Rz 6, 4-10). Kiedy po wyznaniu grzechów i otrzymaniu rozgrzeszenia ludzkie serce zostaje oczyszczone i uzdrowione, człowiek wzrasta duchowo i na nowo realizuje zadane przez Boga powołanie. Zostaje też obdarowany darami, które pomagają mu przekraczać słabości swojej natury, rozpoznawać ataki złego i nie ulegać pokusom (por. J 8, 34-36; 1 P 2, 9).

7. Nawrócenie darem dla bliźnich
Dar przebaczenia i rozgrzeszenia pozwala na duchowy wzrost i niesienie pomocy tym, którzy z tego daru nie chcą, albo nie mogą korzystać. Przecież my wszyscy mamy realizować duchowe powołanie, aby być solą ziemi i światłem świata (por. Mt, 5, 13-16). Jeśli zostaliśmy obdarowani, przekraczajmy i pomagajmy innym pokonywać słabości natury, rozpoznawać ataki złego i nie ulegać pokusom (por. J 8, 34-36; 1 P 2, 9).
Trzeba przy tym zawsze pamiętać, że duchowy postęp, czyniony przez człowieka, pochodzi tylko z nadprzyrodzonej łaski. Duch Święty jest Parakletem i przewodnikiem na drogach nawrócenia i pojednania (por. Dz 8, 2. 4). Bez Niego nie wygra się walki ze swoją naturą i nawet nie podejmie się wysiłku w celu osiągnięcia wzrostu miłości do Boga i ludzi. Doświadczenie uczy, że niczego dobrego w życiu nie osiąga się bez wysiłku. Każdy, choćby drobny, sukces jest okupiony wytężonym trudem (por. Hbr 12, 1-2; 2 Tm 4, 7). Najgłębszym sensem pracy nad sobą nie jest motywacja egoistyczna i satysfakcja ze zwycięstwa nad swoimi słabościami, ale miłość rozumiana jako posiadanie siebie, które jest warunkiem dawania siebie na wzór Jezusa (por. J 10, 10).

Siostry i Bracia w sakramencie chrztu świętego,
Wielu z nas słyszało ponownie, w tych dniach słowa: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1, 15) lub Prochem jesteś i w proch się obrócisz (por. Rdz 2, 7). To przejmujące wezwanie, ale prawdziwe i bardzo osobiste. To zwłaszcza o mnie chodzi! To moja szczególna szansa przemiany. Nie odrzucajmy tej Chrystusowej oferty, bo może puka do nas ostatni już raz, proponując szansę prawdziwej radości i pokoju, miłości i braterstwa, a zwłaszcza miłosierdzia. Niech ten święty czas Wielkiego Postu stanie się czasem Wielkiej Łaski, dla Ciebie, Twoich bliskich i dla mnie; dla Kościoła i wszystkich ochrzczonych. Przyjmij dar błogosławieństwa: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

+ Biskup Andrzej F. Dziuba