Wyruszyła 368. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Magdalena Gorożankin Magdalena Gorożankin

publikacja 22.05.2023 09:30

- Idźcie jako dobrzy ludzie do naszej Matki. Świadczcie o Kościele Chrystusowym, w który wierzymy. Umacniajcie go modlitwą - prosił bp Andrzej F. Dziuba, żegnając pątników 368. Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

Wyruszyła 368. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę Pątnicy 368. Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę dotrą w wigilię Zesłania Ducha Świętego - 27 maja. Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Od ponad trzech wieków w poniedziałek przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego wierni Kościoła łowickiego wyruszają w drogę do Maryi. Ojcowie paulini nazywają łowicką pielgrzymkę "jaskółką", która rozpoczyna sezon pieszych pielgrzymek do tronu Pani Jasnogórskiej. Jednak ważniejsza od samej wędrówki jest modlitwa - pokorna, wytrwała i tradycyjna.

- Nie ma innej pielgrzymki, która w drodze z taką celebracją i nabożeństwem śpiewa regionalne melodie na Bożą chwałę. Głos więźnie w gardle, gdy idą, a ja słyszę "Ślicznaś, pięknaś i przyjemnaś, Pani Częstochowska. Bądźże pozdrowiona z Łowickiego Księstwa" albo "Matko, przyrzekam Ci być zawsze dzieckiem Twym!". Coś niesamowitego. I serce rośnie, że ja słyszę to od ponad 70 lat ze świadomością, iż te same teksty słyszały moja mama, babcia, prababcia. Niech ich Bóg prowadzi do celu, a u Maryi niech pamiętają i o nas - mówi Krystyna Ćwiek, mieszkanka Łowicza, która co roku odprowadza pielgrzymów do lasku miejskiego.

W poniedziałek 22 maja o 6.00 grupa ok. 250 osób rozpoczęła pielgrzymkę Mszą św. w kościele sióstr bernardynek w Łowiczu. - To w tym miejscu codziennie wypiekany jest chleb - ten eucharystyczny. W tym miejscu codziennie dzielone są pokarm i miłość. Z tą świadomością, by dzielić się chlebem, wiarą i miłością ruszamy - mówił ks. Wiesław Frelek, duchowy przewodnik pielgrzymki.

Razem z pielgrzymami modlili się mieszkańcy Łowicza, a także kapłani z okolicznych parafii i ci, którzy będą wędrować z grupą. Wśród nich są ks. Hubert Wiśniewski, ks. Robert Błaszczyk, ks. Krzysztof Chmielewski. Podczas Eucharystii obecny był także wieloletni pielgrzym ks. Ludwik Wnukowicz.

W tym roku pątnicy wędrują pod hasłem: "Wierzę w Kościół Chrystusowy". W drodze będą rozważać nauczanie św. Jana Pawła II, prosić w intencji Kościoła łowickiego, powołań do służby w nim. A także pokoju, ładu moralnego, pogłębiania wiary w rodzinach.

Wyruszyła 368. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę   Tradycyjnie wśród pielgrzymów są uczniowie szkoły w Zduńskiej Dąbrowie. Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Wśród pątników nie zabrakło uczniów szkoły w Zduńskiej Dąbrowie. Tradycją placówki jest udział w pielgrzymce w ramach wycieczki klasowej. - Można by było jechać do Krakowa czy w inne miejsce, ale tu przede wszystkim chodzi o formację, wiarę. Fajne jest to, że możemy ją pogłębiać w znanym gronie, w którym spędzamy kilka lat życia. To daje ogromne poczucie jedności i takiego spokoju, że obok siebie mam ludzi, którzy myślą podobnie jak ja, wyznają te same wartości. W ten sposób łatwiej pogłębiać wiarę, nie wstydzić się jej - mówi Karolina Stachowiak. - Tu znaczenie mają także pogoda i fakt, że jest to w ramach programu szkolnego. Nie "tracimy" wakacji, idąc w sierpniu, bo to w ramach programu szkolnego. Nie jest tak upalnie, pogoda raczej sprzyja, ale pomijając warunki atmosferyczne - cieszę się, że mam taką możliwość w roku szkolnym, by trochę się nad sobą zastanowić, i to w środowisku, które jest mi bliskie - dodaje Kamil Krysztofiak.

Pątnicy dziennie przemierzają ok. 40 km. Pierwszy dzień wędrówki kończą już poza diecezją łowicką - w Jeżowie. Po drodze będą gościć ich mieszkańcy Pszczonowa, Lipiec Reymontowskich i Słupi.