Złoty jubileusz ks. Andrzeja Gałki

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 20.06.2023 01:05

W niedzielę 19 czerwca podczas Sumy w rodzinnej parafii św. Jakuba Apostoła w Skierniewicach 50-lecie kapłaństwa obchodził ks. Andrzej Gałka. Podczas Eucharystii złotą i srebrną rocznicę ślubu świętowały także dwa małżeństwa.

Złotą rocznicę święceń kapłan obchodził w rodzinnej parafii w Skierniewicach. Złotą rocznicę święceń kapłan obchodził w rodzinnej parafii w Skierniewicach.
AGnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W Eucharystii uczestniczyli najbliższa rodzina, przyjaciele i zaproszeni przez jubilata kapłani. Homilię wygłosił wieloletni przyjaciel ks. Andrzeja - ks. Jan Szubka. Kapłan przywołał dom rodzinny jubilata, jego lata dzieciństwa, w których nie brakowało pierwszych śladów rodzącego się powołania. - Ono nie zrodziło się nagle. Mały Andrzej od początku bardzo lubił nakrywać się prześcieradłem, robił ołtarz i "odprawiał mszę". Często też uciekał do kościoła na Różaniec czy nieszpory. I nie po to, żeby nie pracować w domu. Wynikało to z jego pobożności. Gdy zdał maturę, przyszedł do świątyni dziękować Matce Bożej za zdany egzamin. Parę tygodni później zgłosił się do seminarium - opowiadał ks. Jan.

Wierni usłyszeli też o formacji, studiach na KUL, pracy w seminarium, pracy duszpasterskiej. Kapłan wiele miejsca poświęcił posłudze KIK oraz niewidomym, których szczególnie pokochał.

Na zakończenie Mszy św. życzenia ks. Andrzejowie złożyli przedstawiciele parafii, w których imieniu głos zabrała Urszula Garbalińska. - Pół wieku temu Jezus Chrystus zaprosił cię do swojej winnicy słowami: "Pójdź za Mną" i usłyszał odpowiedź: "Tak, Panie". Z pewnością były to przemodlone, odpowiedzialne słowa. Czytając książkę "Wspomnienia księdza Jana", zwróciłam uwagę na informację, że już wtedy, kiedy byłeś uczniem IV klasy w miedniewickiej szkole podstawowej, ks. Jan Sikorski zauważył, że widzi w tobie, czcigodny jubilacie, przyszłego kapłana. Może to właśnie ów katecheta westchnął do Boga, aby powołał cię na swoje żniwo. Z małego chłopca, wyróżniającego się wśród innych, wyrósł doktor teologii w zakresie historii Kościoła, krajowy duszpasterz niewidomych, rektor kościoła św. Marcina na warszawskiej Starówce przy klasztorze sióstr franciszkanek służebnic krzyża - mówiła skierniewiczanka. - W naszej pamięci pozostały słowa, które 5 lat temu wypowiedziałeś w czasie Mszy św. prymicyjnej innego parafianina w Jakubowym wieczerniku - ks. Krzysztofa Lichoty. Wyznałeś wtedy, że Jezus jest twoją największą miłością, a po nim kapłaństwo. W imieniu wspólnot modlitewnych naszej parafii i uczestników tej Eucharystii dziękuję dobremu Bogu, że jesteś z nami, że nie zmarnowałeś swojego powołania, że tyle dobra rozsiewasz wokół siebie, że sprawdzasz się tam, gdzie twój umiłowany Pan cię postawił. Na dalsze lata duszpasterstwa życzymy ci, abyś nadal w dobrym zdrowiu podawał chleb słowa Bożego i Chleb Eucharystyczny. Niech Maryja wyprasza ci u swojego Syna siły do dalszej pracy i serce ojcowskie dla niewidomych, nieszczęśliwych, ubogich, którzy czekają na twoją pomoc - życzyła pani Urszula.

Życzenia złożyli także koleżanki koledzy ze szkolnej ławy. Na koniec głos zabrał jubilat. Ksiądz Andrzej dziękował wszystkim za obecność, dobre słowa, modlitwę i przyjaźń. - Pan Bóg zna moje serce, cale moje życie i wie, jak ono wyglądało. Chcę Mu dzisiaj z całego serca dziękować za przeogromny dar i tajemnicę. Kapłaństwo jest dla mnie ciągle tajemnicą. Ciągle je odkrywam, ciągle z niego czerpię i ciągle pragnę się nim dzielić. Boże w Trójcy Świętej Jedyny, uwielbiam Cię i błogosławię Twoje święte imię, że mnie powołałeś. Dziękuję Ci za bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który uznał mnie za godnego, aby mnie wyświęcić na sługę Jezusa. Ciągle to przypominam i mówię: "To nie jest moje kapłaństwo". To jest Jego we mnie kapłaństwo. Ja nie mogę sobie nic zawdzięczać. Wszystko jest Jego darem - mówił jubilat.

Andrzej Gałka urodził się 15 listopada 1948 r. w Skierniewicach. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1973 r. z rąk kard. Wyszyńskiego. W latach 1975-1980 studiował na Wydziale Teologicznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Studia zakończył doktoratem z teologii w zakresie historii Kościoła. W latach 1987-1992 był dyrektorem Archiwum Archidiecezjalnego w Warszawie. Jako wikariusz posługiwał w parafii w Izabelinie i w parafii Nawrócenia św. Pawła na warszawskim Grochowie. W latach 1993-1994 był proboszczem parafii Izabelin i dziekanem dekanatu laseckiego. W 1994 r. został mianowany rektorem kościoła św. Marcina na warszawskiej Starówce, przy klasztorze sióstr franciszkanek służebnic krzyża. W 1996 r. został krajowym duszpasterzem niewidomych, którym służy całym sercem. Jako historyk ks. Andrzej uczestniczył w pracach zespołu przygotowującego proces beatyfikacyjny ks. Jerzego Popiełuszki, matki Elżbiety Róży Czackiej, a także kard. Wyszyńskiego.