Historyk doceniony

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

Bp Andrzej F. Dziuba odznaczył Jerzego Pietrzaka, pochodzącego z Ostrowa Wielkopolskiego, Krzyżem św. Wiktorii. Profesor to 25. kawaler odznaczenia.

Przyznawany jest za zasługi dla Kościoła łowickiego. Przyznawany jest za zasługi dla Kościoła łowickiego.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Pierwsze odznaczenia zostały nadane 3 maja 2004 roku. Otrzymali je prof. Wiesław J. Wysocki, Jerzy Garczarczyk i Józef Staszewski, zasłużony kościelny pracujący w katedrze łowickiej. W latach późniejszych odznaczenie, przyznane już przez bp. Dziubę, otrzymali m.in.: Tadeusz Majewski, Władysław Karaś, Grzegorz Kurek, Krzysztof Ciołkiewicz, o. prał. Regis Norbert Barwig, Joanna Lentkiewicz, mec. Maciej Bednarkiewicz, kard. Józef Glemp, Ryszard Kaczorowski, abp Henryk Józef Muszyński, prof. Wiesław Marian Chrzanowski, o. Augustine Hamilkar Serafini, s. Fidencja, s. Teresa Miriam Kurda i s. Anna Sondaj. – Jest to gama osób, które są ludźmi Kościoła, które pełnią i pełniły w nim różne funkcje. Ten order dla wszystkich jest taki sam. W czasach bp. Alojzego Orszulika na rewersie znajdował się jego herb. Te, które nadaję ja, opatrzone są moim herbem, ale Wiktoria pozostaje ta sama. Cieszę się, że prof. Pietrzak przyjął to wyróżnienie i znalazł się w gronie kawalerów. W ten sposób, myślę, nie tylko Kościół łowicki dał wyraz uznania i szacunku dla jego dorobku naukowego i ludzkiego. Jest to podziękowanie za to, że czyni dobre dzieła, bo jest człowiekiem bliskim Kościołowi, człowiekiem, który chce służyć Kościołowi, i który daje dobry przykład – mówi bp Dziuba.

Krzyż św. Wiktorii dla duchownych i świeckich za zasługi dla Kościoła łowickiego – Pro Ecclesiae Lovicensis został ustanowiony, decyzją bp. Orszulika, w 2004 roku. Odznaczenie jest w kształcie krzyża zakończonego treflami wypełnionymi czerwoną emalią. W sercu orderu na białym tle znajduje się wizerunek św. Wiktorii. Na zwieńczeniu umieszczono monogram SV (Sancte Victorie).

O motywach przyznania odznaczenia prof. Pietrzakowi opowiedział bp Dziuba. – Profesor jest wybitnym historykiem, związanym ze środowiskiem wrocławskim. Szczególnie interesował się okresem wojen chocimskich i parlamentaryzmem w tamtym okresie. Zresztą generalnie całymi dziejami parlamentaryzmu. Zawsze jego badania dotykały problemów Kościoła, Kościoła w Polsce, i to z odniesieniem do posługi prymasów Polski – mówił hierarcha. – Pan profesor widział także bardzo mocno rolę Kościoła w czasie powstania wielkopolskiego. Jako mieszkaniec Ostrowa wydał monumentalną monografię o powstaniu wielkopolskim w Ostrowie. Był także inicjatorem i organizatorem budowy pomnika prymasa kard. Mieczysława Ledóchowskiego w Ostrowie. Szeroko angażował się w działalność religijną i społeczną. Należał do Prymasowskiej Rady Społecznej, co było wielkim wyróżnieniem ze strony prymasa Józefa Glempa. Był jednym z inicjatorów odrodzenia Akcji Katolickiej w Polsce. Ponadto badał archiwa watykańskie, wyjaśnił wiele wątków związanych z dziejami i posługą kard. Augusta Hlonda. Znakomite są jego badania dotyczące posługi Prymasa Tysiąclecia, jego nominacji na prymasa Polski, całej otoczki tego wydarzenia. Trzeba przyznać, że profesor potrafił zawsze widzieć te rzeczywistości w szerokim kontekście, nie tylko kościelnym, ale także społecznym, narodowym, politycznym, europejskim. To sprawia, że jego publikacje są cenne. Prowadził badania nad dziejami współczesnego parlamentaryzmu. Sam był senatorem I kadencji – wyliczał biskup.

Chcąc wskazać związki J. Pietrzaka z diecezją łowicką, warto wspomnieć, że prof. Pietrzak, pisząc o prymasach Polski, często przywołuje Łowicz, Skierniewice, posługę prymasów na zamku i w rezydencjach prymasowskich. Znając się od lat z bp. Dziubą, zawsze spieszył z pomocą, z referatami, z badaniami naukowymi. – Dla mnie w pewnym sensie stał się inspiratorem naukowym dla podejmowanych działań. Stał się tym, który w pewnych działaniach swoją kompetencją naukową nam towarzyszył. Tak było choćby przy rewitalizacji katedry, badaniach jej podziemi czy podejmowanej refleksji naukowej. Dzięki takim osobom jak profesor chcielibyśmy odpowiedzialnie i kompetentnie pochylać się nad naszą przeszłością, a jednocześnie z tej przeszłości wyciągać cenne wątki, które w niczym nie straciły na swojej aktualności, które nadal są twórcze; obyśmy tylko potrafili je odczytać, przyjąć i nie mieć kompleksów przeszłości, ale wręcz przeciwnie – znając swoje korzenie, jak mówił Jan Paweł II w Łowiczu, znając te fundamenty, jeszcze odważniej budowali przyszłość naszego łowickiego Kościoła. Tutaj pan profesor jest ważnym elementem. Jego wypowiedzi są inspirujące, zawsze potrafią dostrzec dobro i widzą nadzieję w przyszłości – dodał biskup.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.