W modlitwie i zabawie uczestniczyli: Wspólnota Węzeł ze Skierniewic, dzieci z Mocarzewa z siostrami Magdaleną i Kamilą, rodzina Torbickich z Łęczycy, Duszpasterstwo Rodzin Osób z niepełnosprawnością, Dzieci Boże z Makowa, wolontariusze i organizatorzy.

Spotkanie rozpoczęło się Eucharystią. Z przybyłymi do Łowicza rodzinami spotkał się biskup łowicki Andrzej F. Dziuba. – Dzisiaj w tym domu ostatnie litery alfabetu są szczególnie ważne. Dlaczego? Bo spotykają się tu umiłowani i wybrani. I dlatego jest to tak wielkie święto was wszystkich, wielkie święto Kościoła łowickiego, który otwiera gmach seminarium dla wielu grup. Dzisiaj wy wypełniacie ten dom i jako dorośli dajecie swoim umiłowanym i wybranym jeden dzień z seminarium ich życia. To jest dzień ich życia, we wspólnocie, w wybraniu wzajemnym. Ten dzień po raz pierwszy dopisuje się do historii tego miejsca. Dziękuję księdzu Sylwestrowi Bernatowi, że w swojej otwartości serca was tu zaprosił. Niech Matka Najświętsza towarzyszy wam podczas pobytu w tym domu, w chwilach, w których będziecie tu się modlić i poznawać – mówił bp Dziuba.

Biskup zachęcał rodziców osób z niepełnosprawnościami, by, patrząc na żłóbek, przypomnieli sobie dzień narodzenia swoich synów i córek. – Niech one będą wybrane i umiłowane. A wy starajcie się dziś te dwa wielkie słowa pokazać zaangażowaniem, wzajemną troską i obdarowaniem – dodał hierarcha.

W programie spotkania były także wspólne kolędowanie, Koronka do Bożego Miłosierdzia, zabawy z animatorami, rozmowy z pedagogami specjalnymi, psychologiem oraz kapłanem. Nie zabrakło także spotkania ze św. Mikołajem i pląsów przy dobrej muzyce.

– Podczas spotkania widziałam wielkość i mądrość Boga, który stworzył każdego człowieka na swój obraz. Każdego innego, oryginalnego i niepowtarzalnego. Tylko Bóg jest idealny, ale człowiek też taki będzie w niebie. To pozwala wyobrazić sobie jak będzie pięknie i jak będziemy mile zaskoczeni, kiedy każdy zrzuci balast ziemskich obciążeń, niepełnosprawności, choroby – mówiła Cecylia Grzelka.