W domu i na misjach

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

– To w pewnym sensie fenomen w naszych czasach. Taki śpiew, tyle ludzi, którzy w większości przystąpią do Komunii św., mając świadomość, czym jest wiara, co to znaczy być chrześcijaninem, misjonarzem... – mówił ks. Sławomir Sobierajski.

W modlitwie uczestniczyli członkowie oaz Dzieci Bożych, młodzieżowej i Domowego Kościoła. W modlitwie uczestniczyli członkowie oaz Dzieci Bożych, młodzieżowej i Domowego Kościoła.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W Domu Formacji i Modlitwy w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu odbył się dzień wspólnoty Ruchu Światło–Życie. W poświątecznym spotkaniu wzięli udział członkowie oazy Dzieci Bożych, oazy młodzieżowej i wspólnoty rodzin Domowego Kościoła.

Spotkanie rozpoczęło się Koronką do Bożego Miłosierdzia, zakończoną błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Warto wspomnieć, że Jezus wystawiony był w ogromnej monstrancji, wypożyczonej diecezji przez księży salezjanów. Wcześniej ta sama monstrancja towarzyszyła młodym w czasie przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Po błogosławieństwie rozpoczęła się uroczysta Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Sobierajski, wikariusz biskupi.

– Ruch Światło–Życie cechuje się przede wszystkim tym, że w centrum stawia obraz Chrystusa sługi – Chrystusa, który przychodzi, by służyć. Który istnieje dla Ojca i dla nas, ludzi, jako oddający siebie. Nasza egzystencja tu musi się coraz bardziej utożsamiać z proegzystencją Chrystusa – mówił na początku liturgii ks. Sylwester Bernat, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie, dyrektor Domu Modlitwy i Formacji. – Dobrze, że jesteście. Tak dzieci, jak i młodzież, i wszystkie rodziny Domowego Kościoła oraz goście niezwiązani z Ruchem, którzy przyszliście na tę Eucharystię – dodał.

W homilii ks. Sobierajski przywołał opowiadanie o Samuelu, który – wołany przez Boga – dopiero za trzecim razem, pouczony, odpowiada Bogu: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”. – Czyż nie jest tak, że wielu chrześcijan, także tu, pośród nas, może i kapłanów, modli się w istocie modlitwą odwrotną: „Słuchaj, Panie, bo sługa Twój mówi”? Czyż nie tak wyglądają nasze modlitwy, intencje? Czy nie jest tak, że – prosząc – oczekujemy, że Bóg zrobi to, o co prosimy? A jak tak nie jest, to się odwracamy, uznajemy, że Bóg nie jest dobry? – pytał celebrans. – Modlitwa, jak pisał ks. Franciszek Blachnicki, jest przede wszystkim przyjęciem w wierze myśli Bożych wobec mnie. A słowo Boże daje nam spojrzenie z góry, oczami Boga. Modlitwa ma nas zmieniać. Każde przyjście na Mszę św. jest przyjściem do Jezusa i poznawaniem Go, jest zobaczeniem, gdzie mieszka, jaki jest. To poznanie prowadzi do tego, by z ucznia stać się misjonarzem, który o Nim świadczy – tłumaczył ks. Sobierajski.

Na zakończenie Eucharystii członkowie Domowego Kościoła usłyszeli o zbliżających się wydarzeniach, spotkaniach, rekolekcjach. Nie zapomniano też o słowie wdzięczności wobec kapłanów, zwłaszcza ks. Sobierskiego.

Po Eucharystii członkowie Ruchu przenieśli się do auli. Tam, po odśpiewaniu kolędy, odbyło się spotkanie z przedstawicielami Centralnej Diakonii Misyjnej, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami posługi w Kenii, Tanzanii, Kazachstanie oraz na Filipinach. Zebrani usłyszeli o wyzwaniach, doświadczeniu tego, jak ważne dla osób poznających Boga są świadectwo, otwartość na Bożą wolę. – Ruch rozwija się nie tylko w Polsce czy wśród Polonii. Misjonarzem może być każdy z nas. Małżeństwa, które miały doświadczenie wspólnoty, Ruchu, mieszkając w różnych częściach świata, chcą nie tylko spotykać się ze sobą, ale mają także pragnienie wychodzenia z charyzmatem do środowisk lokalnego Kościoła – mówili Agata i Jacek.

Goście podkreślali także, że diakonia misyjna to nie tylko wyjazdy na misje, ale także prowadzenie formacji osób, które chcą być misjonarzami Ruchu Światło–Życie, to też troska o ludzi, którzy z krajów misyjnych przyjeżdżają do Polski, oraz troska o misjonarzy i opowiadanie o misjach w różnych środowiskach.

– To było megaciekawe spotkanie. Najbardziej uderzyła mnie świeżość wiary tych, którzy dopiero poznają Boga. Ich entuzjazm, otwartość, radość i szczere mówienie o potrzebach. Bardzo mi tego czasem brakuje – wyznała Małgosia.

Na zakończenie wszyscy podzielili się opłatkiem, po którym rozpoczęła się agapa. Czas wspólnego przebywania był okazją do rozmów, wymiany doświadczeń, planowania kolejnych spotkań.

Jednym z najbliższych wydarzeń, na które zaproszeni są nie tylko członkowie Ruchu, ale wszystkie osoby ceniące sobie dobrą, trzeźwą i rodzinną zabawę, jest XIX Bezalkoholowy Bal Karnawałowy, który w tym roku odbędzie się 3 lutego w rezydencji Strobów. Wydarzenie rozpocznie się Mszą św. o godz. 17 w parafii Niepokalanego Serca NMP w Skierniewicach. Później wszyscy przejadą do sali balowej (zapisy pod nr. tel.: 609 846 286 przyjmuje Danuta Gajek).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.