Stawiają na miłość

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

– Dziś o testach i nauce nie mówimy. Dziś bawimy się, dziękujemy sobie i zbieramy wspomnienia, które będą nas nieść przez kolejne lata – mówią licealiści.

Przyszli maturzyści z klasyka, tradycyjnie już, wystawili przedstawienie w czasie zabawy. Przyszli maturzyści z klasyka, tradycyjnie już, wystawili przedstawienie w czasie zabawy.
Arch. Klasycznego Liceum w Skierniewicach

Długie ciemne suknie, rękawiczki, kolie. Garnitury, muchy i krawaty. Tegoroczna moda studniówkowa zdecydowanie poszła w kierunku szyku, klasy i elegancji. – Wiadomo, że chcemy dobrze wyglądać, ale to jedyna taka uroczystość, gdy mamy poczucie, że to wkroczenie w nowy etap. Powaga, dostojeństwo, podsumowanie i w jakimś stopniu koniec, będący początkiem przygotowań na najwyższym poziomie. Strój w sumie to odzwierciedla, bo w środku jesteśmy pełni emocji, wrażeń, niepewności i nadziei, a na zewnątrz – klasa – mówią maturzyści skierniewickiego klasyka.

W nowy etap

Sezon studniówek dobiega już końca. Większość z nich przebiegała zgodnie z planem, choć nie zabrakło incydentów, w których trzeba było odwołać zabawę. W Łowiczu uczniowie hotelarza zmuszeni byli zakończyć studniówkę po dwóch godzinach, ze względu na dym wydobywający się z kuchni. Sytuację uratował DJ, który na co dzień jest studentem szkoły pożarniczej. Jednak zalecenia PSP w Łowiczu zakończyły zabawę. Rada Rodziców obiecała powtórzyć wydarzenie w innym terminie. Wiele szkół zdecydowało się na organizację zabawy w klasycznym stylu. – Może to kwestia finansów, a może przebodźcowania, ale nie kręcą nas teraz zabawy w stylu „glamour”, „Hollywood”, bajek, podwodnego świata etc. – mówi Kuba Zdziarski, uczeń żyrardowskiej szkoły średniej.Styl i charakter narzucili abiturienci Pijarskiego Liceum Królowej Pokoju w Łowiczu, organizując studniówkę w klimacie retro. Minimalna dekoracja oparta na stylizowanych na lata 20. i 30. XX w. zdjęciach uczniów, klasyczna elegancja i skromność przeważały na parkiecie sali gimnastycznej, która tego dnia stała się salą balową. – Nauczyłam się w tej szkole, że prostota, pokora i skromność przynoszą w życiu więcej dobra, korzyści i możliwości niż przepych, krzyk i brokat. Nasz bal jest właśnie odzwierciedleniem tej nauki – mówi Ania.

Wyjątkowy rok

Niezależnie od charakteru kształcenia w placówkach studniówki są obowiązkowym punktem przygotowań do matury. Zwrócił na to uwagę ks. Piotr Karpiński, dyrektor Zespołu Szkół im. ks. S. Konarskiego w Skierniewicach. – Studniówka jest świętowaniem tego, co dopiero się wydarzy. To oznacza, że wpisana jest w nią potężna nadzieja. Wyglądanie w przyszłość – to jest nadzieja! Życzę, byście byli ludźmi nadziei, byście nie mówili: wszystko stracone, nie uda się. Nigdy w życiu nic nie jest stracone, zawsze można zrobić coś dobrego – mówił ksiądz dyrektor. Na koniec zostawił młodym przesłanie. – Postawcie w życiu na miłość, a ona was poprowadzi przez życie. Tylko człowiek, który kocha, potrafi twórczo przeżyć swoje życie.Studniówka wpisała się w świętowanie jubileuszu placówki, która od 25 lat wprowadza młodzież w świat dojrzały i otwarty na ich pomysły, kreatywność i gotowość do działania. Młodzi nie zapomnieli wspomnieć o tym w specjalnie przygotowanym programie artystycznym, z których – poniekąd – słyną studniówki klasyka. Zaprezentowali w nim dystans do siebie, nauczycieli i szkoły, doświadczenia, które zdobyli, i talenty, które mogli rozwijać pod okiem kadry pedagogów. – Spokój i opanowanie – to mnie ratuje i nie pozwala zwariować. Dziś skupiam się na tym, by dobrze się bawić i nie najgorzej wyglądać, ale jest nutka nostalgii i wzruszeń, bo studniówka to podsumowanie pewnego etapu. Licznik uruchomiony, wiadomo – walka o oceny, wyniki na maturze, ale też wracanie pamięcią do lat spędzonych w liceum. Do wyjazdów, konkursów, „przypałów” szkolnych, ale i relacji, spotkań, tego, co pozwoliło mi kształtować się, formować jako uczennicy, przyszłej studentce, ale głównie jako człowiekowi. Już dziś widzę, że jestem kimś innym, i mam świadomość, że szkoła, nauczyciele, koledzy mieli na to wpływ. Dziś będę mieć to w sercu i pamięci, a na parkiecie w relacjach, dobrej zabawie i radości – mówi Laura, maturzystka z klasyka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.