Nauczcie nas pięknego Kościoła

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 14/2024

publikacja 04.04.2024 00:00

– Jadąc tu, postanowiłem zdjąć maskę i przed Maryją stanąć taki, jaki jestem, ze swoimi lękami, słabościami, brakami. Poczułem się przyjęty, ważny i… kochany. Dawno czegoś podobnego nie doświadczyłem – wyznał Mateusz.

Z młodzieżą modlili się bp Wojciech Osial, katecheci, nauczyciele. Z młodzieżą modlili się bp Wojciech Osial, katecheci, nauczyciele.
Archiwum Radia Victoria

W sobotę poprzedzającą Wielki Tydzień niemal tysiąc maturzystów z diecezji łowickiej przyjechało do narodowego sanktuarium zawierzyć swoje życie Bogu przez ręce Maryi. Młodzi pielgrzymi, przygotowujący się do egzaminu dojrzałości, nie tylko prosili dla siebie o mądrość w czasie matury, ale także o rozeznanie drogi życiowej. Tegoroczna 31. pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Z młodymi przed obliczem Pani Jasnogórskiej modlili się: bp Wojciech Osial, administrator apostolski diecezji łowickiej, kapłani, katecheci i nauczyciele.

Spotkanie rozpoczęła Droga Krzyżowa wewnątrz świątyni. Następnie młodzi uczestniczyli w konferencji wygłoszonej przez ks. Sylwestra Bernata, opiekuna i koordynatora Domu Formacji i Modlitwy w WSD w Łowiczu. Kapłan na wstępie przyznał, że dawno nie widział tak zasłuchanej, rozmodlonej i zaangażowanej młodzieży. – Można było inaczej spędzić ten czas, dokonać innego wyboru. Myślę, że jest to coś, co was mocno określa. Chciałbym podkreślić, że Jezus was szuka. Posługuje się różnymi sytuacjami, aby was znaleźć – przekonywał ks. Sylwester. – Kochani, przed wami matura, stres. Jest to egzamin, który da się zdać, ale przed wami życie. To dopiero egzamin! Przychodzimy tu po to, by umocnić swoją wiarę i zawierzyć to wszystko, co jest waszą przyszłością. Warto też podziękować Panu Boga za czas szkoły, za osoby, które szły obok was, za rówieśników, nauczycieli, katechetów – zachęcał prelegent. Kapłan przekonywał zebranych, że dziś to oni są ambasadorami Jezusa.

Podczas spotkania swoim świadectwem podzielili się Maciej z Sochaczewa, tegoroczny maturzysta, oraz Natalia, studentka. Maciek przekonywał, że Kościół nie jest tyko dla grzecznych, wybranych, ale dla każdego. – Ja też nie jestem idealny. Popełniłem w swoim życiu kilka błędów. Pochodzę z rodziny wierzącej. Rodzice trochę przymuszali mnie do chodzenia do kościoła. Kiedy byłem starszy, obserwowałem rodziców, dziadków, którzy praktykowali. Zastanawiała mnie ich gorliwość. Moja przemiana wiary zaczęła się od zawierzenia Maryi. Polecałem Jej swoje intencje i zostałem wysłuchany. Później wiele razy doświadczyłem, że Bóg jest dobry. Skoro tu jesteście, dajcie sobie szansę – mówił.

Po przerwie i osobistej modlitwie centralnym punktem spotkania była uroczysta Msza św. w kaplicy Cudownego Obrazu, której przewodniczył bp Osial. Hierarcha wygłosił także homilię. – Bardzo wam dziękuję, że jesteście. Patrzyłem na wasze twarze podczas Drogi Krzyżowej. Zobaczyłem pięknych ludzi, którzy szukają Pana Boga, którzy otwierają swoje serce, którzy są z Nim blisko – mówił hierarcha. Zaprosił też młodych, by razem zastanowili się, co Bóg chce do nich powiedzieć. Odnosząc się do czytań ze Starego Testamentu, kaznodzieja podkreślał, że Bóg chce naszego szczęścia, tak jak chciał szczęścia Izraela, i chce odpowiadać na nasze tęsknoty. Bóg mówi do nas, że chce, abyśmy zostawili swoje słabości, występki. Pragnie nas z tego wyzwalać, pokazywać piękne życie. – On chce wejść w twoje życie tak, jak wszedł w historię Izraela. Jeśli chcesz wejść w projekt, jaki Pan Bóg dla ciebie ma, skorzystaj ze spowiedzi świętej – zachęcał bp Osial. Celebrans prosił też młodych, by patrzyli głęboko na znaki w swoim życiu, a także by kochali Kościół, by mieli związane z nim marzenia. – Kochana młodzieży, nauczcie nas pięknego Kościoła. Nam potrzeba prawdziwej wspólnoty – mówił kaznodzieja.

Jak podkreślali młodzi, na Jasną Górę przyjechali, by modlić się w intencji zdania matury i prosić, by Maryja była dla nich oparciem. Natalia z Zespołu Szkół im. Jadwigi Grodzkiej w Łęczycy przyznała, że nie podjęła jeszcze decyzji, jaki kierunek studiów wybierze. Przybyła do Częstochowy, bo Maryja jest jej bardzo bliska i zawsze miała miejsce w jej sercu. Pielęgnowania wiary nauczyli ją rodzice. Czas spędzony na Jasnej Górze na długo zapamięta także Weronika. – Każdy punkt programu mnie poruszał. Jadąc, byłam pełna obaw o to, jak pójdzie matura, o swoją przyszłość. Modląc się, wszystko zostawiłam Maryi. A Ona dała mi odczuć, że będzie przy mnie we wszystkich moich wyborach, zmaganiach. Może dziwnie to zabrzmi, ale poczułam się tu jak w domu. Po raz pierwszy z Bogiem rozmawiałam jak z kimś bliskim, z kimś z rodziny, z przyjacielem – dodała.

Matce Bożej teraźniejszość i przyszłość maturzystów zawierzali także kapłani. – Młodzi tu przyjeżdżają, a my mamy szansę i nadzieję iść z nimi razem w przyszłość Kościoła – mówił ks. Roman Sękalski z Wydziału Nauki Katolickiej Kurii Diecezjalnej Łowickiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.