XIX Sympozjum "Dar Życia"

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 07.04.2024 00:24

W sobotę 6 kwietnia w Skierniewicach odbyło się XIX Sympozjum "Dar Życia". W tym roku refleksjom towarzyszyło hasło: "Uczestniczę we wspólnocie Kościoła".

Wydarzenie rozpoczęła uroczysta Msza św. koncelebrowana. Wydarzenie rozpoczęła uroczysta Msza św. koncelebrowana.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W Skierniewicach od 19 lat odbywa się wydarzenie, które promuje cywilizację życia i które jest żywym pomnikiem wznoszony dla św. Jana Pawła II. Od lat gromadzi ono nie tylko osoby, którym nauczanie Kościoła, w tym św. papieża jest bliskie, ale także prelegentów, którzy przybywając do Skierniewic, chcą dzielić się doświadczeniem, wiedzą i przede wszystkim wiarą. Nie inaczej było i tym razem.

Zgodnie z tradycją wydarzenie rozpoczęło się uroczystą Mszą św. sprawowaną w parafii św. Stanisława. Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. Grzegorz Gołąb. Z proboszczem i głównym organizatorem przy stole eucharystycznym stanął o. Przemysław Ciesielski OP, jeden z prelegentów. W świątyni nie zabrakło także pozostałych gości, którzy po liturgii, w Centrum Kultury i Sztuki dzielili się swoją wiarą.

W homilii ks. Grzegorz podkreślił, że Eucharystia jest czasem, miejscem, kiedy zasiadamy za stołem razem z Jezusem. Potem kaznodzieja, przywołując zdania z Ewangelii porównywał ich do poszczególnych części Mszy św. – Eucharystia jest dla ludzi w drodze, dla tych, którzy chcą, którzy mają w sobie gotowość do tego, aby zmienić swoje życie. Dzisiejsza Ewangelia jest pytaniem czy mamy słuchać ludzi, czy mamy słuchać Boga, czy mamy słuchać siebie czy Jezusa Chrystusa. (…) Co jest piękne w tej Ewangelii? Jezus, gdy usiadł z nimi do stołu, wyrzucał im brak wiary, upór, jakąś wewnętrzną trudność, barierę, że nie uwierzyli innym, którzy go widzieli. I co po tym do nich mówi: „idźcie na cały świat”. Wybiera niedoskonałe narzędzia. Przecież gdyby dzisiaj przyszedł w dobie internetu to zrobiłoby się wydarzenie na jakimś portalu, które mogłoby dotrzeć do wszystkich. (…) Jezus wiedział jednak, że tych 120, którzy byli na Górze Oliwnej, a głównie tych 11, jeżeli uwierzą w sercu - to wystarczy. Dlatego też gromadzimy się, aby rozpalać wiarę, charyzmat. Rozpalać to, co każdy z nas ma w swoim sercu, żeby Pan Bóg z tych niedoskonałych narzędzi mógł uczynić tych, którzy głoszą - mówił ks. Gołąb.

Chleb do ołtarza przyniósł Antek.   Chleb do ołtarza przyniósł Antek.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
W czasie liturgii Antoni po raz pierwszy przyjął ciało Pana Jezusa.   W czasie liturgii Antoni po raz pierwszy przyjął ciało Pana Jezusa.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Podczas procesji z darami do ołtarza zostały przyniesione m.in. deklaracje Duchowej Adopcji oraz bochenek chleba. Chleb przyniósł Antek, który tego dnia podczas Eucharystii przystąpił do I Komunii św.