Spotkanie było doskonałą okazją do relacji, integracji i bliższego poznawania się, co sprzyjało budowaniu jedności wśród uczestników. Wspólne biesiadowanie i pieśni uwielbienia przy akompaniamencie zespołu Laudans wprowadziły wszystkich w radosny i pełen życzliwości nastrój.

Kulinarne zaplecze wydarzenia zostało zorganizowane przez trzy punkty pomocy. Podopieczni aktywnie włączyli się w organizację. Kobiety upiekły pyszne ciasta i obsługiwały gości, co było wyrazem ich zaangażowania i służby bliźniemu. Mężczyźni natomiast pomagali w rozstawieniu ławek, stołów i krzeseł, przynoszeniu gorących posiłków oraz uporządkowaniu terenu po wydarzeniu. Na uczestników czekały smakołyki takie jak grochówka z wkładką, pizza, ciasto, kawa i herbata.

Pełne zaangażowanie podopiecznych w służbę bliźniemu i sobie nawzajem dawało poczucie jedności i wspólnoty. "Miła, rodzinna atmosfera" oraz "poczucie bycia ważnym, docenionym" - to tylko niektóre z komentarzy uczestników, które świadczą o tym jak ważne i potrzebne było to spotkanie. Monika Łązęcka podkreśliła: - To był dobry czas. Od początku te spotkania pokazują mi jedność całego Kościoła. Dają poczucie, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, którzy mają jednego Ojca i że każdy jest równy przed Bogiem - wyznała.

W Majówce uczestniczyło ponad 70 osób, w tym podopieczni, wolontariusze z trzech punktów pomocy oraz organizatorzy. Nie zabrakło także kapłanów. Obok wspomnianego ks. Jana Pietrzyka w spotkaniu uczestniczyli także: ks. Robert Kwatek, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego na Zadębiu i ks. Adrian Czerwiński, wikariusz z parafii św. Jakuba.

Warto wspomnieć, że 10 maja odbyły się rekolekcje dla chętnych podopiecznych z trzech punktów pod hasłem "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie" (Flp 3,20). Program rekolekcji obejmował konferencje, warsztaty "Modlitwa Słowem Bożym", zawierzenie życia Jezusowi, słodki poczęstunek oraz obiad.