Nie trzeba wielkich scen, reflektorów i tłumów, by oddać cześć świętemu. Czasem wystarczy szkolna klasa, kilka młodych głosów i parafialny kościół, w którym wciąż brzmi echo papieskiego "Nie lękajcie się". Tak właśnie świętowano XXV Dzień Papieski w parafii św. Floriana.
W niedzielny poranek 12 października w świątyni zgromadzili się wierni, by wysłuchać montażu słowno-muzycznego przygotowanego przez uczniów Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II. To oni, najmłodsi, stali się tego dnia ambasadorami pamięci o papieżu Polaku.
Na tle prostych dekoracji zabrzmiały słowa biografii i nauczania Jana Pawła II, przeplatane pieśniami i recytacjami. Młodzi wykonawcy z przejęciem opowiadali o świętym, którego nie znali osobiście, ale którego postać żyje w opowieściach rodziców, dziadków i katechetów. - To dla nas ważne, że nasza szkoła nosi jego imię. Wiemy, że był dobrym człowiekiem, kochał dzieci, potrafił rozmawiać z każdym - mówiła Julia Stasiak, jedna z uczennic biorących udział w występie. - Najbardziej podobało mi się, jak żartował z dziećmi i potrafił je rozśmieszyć - dodała.
Obok Julki wystąpiły także Martyna i Marysia. Choć żadna z nich nie pamięta papieża, mówią o nim z szacunkiem i wdzięcznością. - Rodzice często o nim opowiadają. W domu mamy jego zdjęcie. Wiemy, że był człowiekiem, którego warto naśladować i o którego wstawiennictwo można się modlić - zaznaczyły dziewczęta.
Po występie rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył proboszcz parafii ks. Robert Awerjanow. Na progu liturgii kapłan przypomniał, że Dzień Papieski to nie tylko wspomnienie, ale także zobowiązanie. - Dziękujemy Bogu za dar św. Jana Pawła II, ale najlepszym wyrazem wdzięczności będzie budowanie żywego pomnika - troska o młodych, którzy chcą się kształcić, wzrastać w wierze i pięknie żyć. To oni są przyszłością Kościoła i narodu - mówił ks. Awerjanow.
Uczniowie należący do parafialnej scholi włączyli się w liturgię śpiewem i czytaniami. Ich głosy rozbrzmiewały w świątyni z młodzieńczą świeżością, przypominając, że dziedzictwo papieża trwa przede wszystkim w sercach tych, którzy wciąż się uczą i szukają.
Po Mszy św. wielu parafian podchodziło do młodych wykonawców z uśmiechem i gratulacjami. - To wzruszające, kiedy dzieci mówią o Janie Pawle II z takim przekonaniem. On naprawdę był "ich" świętym, choć nigdy go nie spotkały - przyznała pani Teresa.
Dla uczniów, którzy przygotowali występ, ten dzień był lekcją wiary i historii w praktyce. Przez próby, śpiew, recytację i wspólne przygotowania odkrywali, że papież z Wadowic to nie tylko postać z podręczników, ale przewodnik, który nadal uczy, jak żyć odważnie i z wiarą. - Kiedy mówimy o Janie Pawle II, nie chcemy tylko wspominać. Chcemy przypominać sobie, że każdy z nas może być trochę jak on - dobry, mądry, wierny Bogu - dodała Martyna.
W parafii św. Floriana Dzień Papieski nie zakończył się w niedzielę. W poniedziałek 13 października obchody przeniosą się do szkoły, gdzie odbędą się apel i modlitwa za wstawiennictwem patrona. To właśnie w takich miejscach - w małych wspólnotach, w prostych gestach wdzięczności - żyje pamięć o św. Janie Pawle II. Bez wielkich słów, ale z sercem. Bo jak mówił sam papież: "Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro".