Czułem się jak brudna szmata

– Szukałem szczęścia tam, gdzie go nie ma. Spędzałem czas na ulicy. Sądziłem, że picie i narkotyki są cool. Zraniłem sam siebie, rodziców i kilka dziewczyn. Ale wiesz co? Bóg mnie uzdrowił – mówił „Kola”.

nap

|

Gość Łowicki 05/2013

dodane 31.01.2013 00:00
0

Szczere wyznania Mirka, rapera, który we wtorek 22 stycznia w parafii Miłosierdzia Bożego na Zadębiu ze łzami w oczach opowiadał, o tym, co uczynił dla niego Bóg, poruszyły wiele osób. Podobnie jak modlitwa wstawiennicza, która miała miejsce po świadectwie i modlitwie uwielbienia. Spotkanie z raperem odbyło się w ramach cotygodniowej formacji grupy „Uwielbienie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy