Nowy numer 13/2024 Archiwum

Gdzie huncwot Krasicki wycinał kozikiem

Skierniewicki park. Jego alejkami spacerowali prymasi, król stanisław August Poniatowski, a później władcy państw zaborczych, którzy w cieniu drzew dyskutowali nad zaostrzeniem polityki wobec Polaków. A przy rozłożystych dębach czy kasztanowcach niejedna panna usłyszała pierwsze wyznanie miłości.


We wtorek 16 września, po trwającej dwa lata rewitalizacji, uroczyście otwarto skierniewicki park Miejski, którego początki sięgają XIV wieku. Pierwotnie był to niezwykle okazały ogród włoski przy dworze arcybiskupów. W XVIII wieku przy pałacu istniały sady, oranżeria z drzewkami pomarańczy i cytrynowców, winnice. Za czasów prymasa Antoniego Ostrowskiego znajdowały się w nim kaskady, groty, altany, 4 sadzawki i tarasy nad brzegiem rzeki. W latach 1830–1845 to miejsce gruntownie przebudowano, tworząc park krajobrazowy. Dziś o jego początkach przypomina położony w centralnej części ogród w stylu francuskim. Po rewitalizacji zdobią go m.in. 23 rzeźby i 7 białych, podświetlanych mostków łączących główne aleje.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy