Więcej niż „Jacek i Agatka”

Duże rodziny. – Przełom następuje po narodzinach czwartego dziecka. Traci się w sensie konsumpcyjnym, ale ile się zyskuje, to jest nawet nie do opowiedzenia – mówi Krzysztof Biegała, ojciec szóstki dzieci.

Marcin Kowalik, Magdalena Szymańska-Topolska

|

Gość Łowicki 26/2015

dodane 25.06.2015 00:00
0

Pan Krzysztof jest nauczycielem, żona Halina – pielęgniarką. Najmłodsze dziecko ma dwa miesiące, najstarszy syn ukończył pierwszą klasę gimnazjum. Zamiast małego mieszkania w Warszawie i kredytu uwiązanego jak kamień u szyi, wybrali życie na wsi pod Międzyborowem. W swoim domu czują się dobrze. Wpływ ma na to również otoczenie. Mieszkańcy życzliwie odnoszą się do całej rodziny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy