Repatrianci w Łowiczu. – Moim wielkim pragnieniem był powrót do Polski. Miałam nadzieję, że coś temu krajowi dam z siebie – mówi Irena Anglikowska.
Jeszcze wiele tysięcy Polaków czeka – głównie w Kazachstanie – na zaproszenie z Polski, by móc osiedlić się w ojczyźnie swoich ojców, którą także uważają za swoją. Łowicz znajduje się w czołówce samorządów, które już od 20 lat im to umożliwiają. Obecnie w mieście mieszka 11 takich rodzin. Wśród nich znajdują się państwo Biali i Irena Anglikowska z rodziną.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.