Najpierw od chorób, potem od miłości

– W 50. urodziny znalazłem list mojego ojca do mamy, który napisał w dniu moich urodzin. Czytając go, nie mogłem opanować wzruszenia. Płakałem jak bóbr – wyznaje Walenty Bryl.

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 08/2016

dodane 18.02.2016 00:00
0

Od kilku, może kilkunastu lat modnym i lubianym świętem obchodzonym w lutym jest Dzień Zakochanych, który przypada 14 lutego, we wspomnienie św. Walentego. Nie dla wszystkich jednak św. Walenty jest przede wszystkim patronem miłości. Dla Walentego Bryla ze Skierniewic ten święty to przede wszystkim patron ciężko chorych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy