Chorągwiarze. – Różnie bywało. Rowy się przeskakiwało i, zamiast na drugiej stronie, lądowało się w wodzie. W niektórych miejscach były takie doły, że trzeba było nadkładać kawał drogi – mówi Jerzy Salamon.
W każdy Poniedziałek Wielkanocny pola i drogi parafii pw. Matki Bożej Jasnogórskiej w Bobrownikach przemierzają mężczyźni, wypraszając Boże błogosławieństwo. Obchodzą pola należące do swojej wsi, zatrzymując się przy kopcach granicznych. Tam zatykają palmę wielkanocną i odmawiają modlitwę z prośbą o urodzaj. Na czele każdej grupy niesiona jest chorągiew z wizerunkiem Chrystusa Zmartwychwstałego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.