W drodze do Czarnej Madonny przejdź do galerii

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego co roku wyznacza termin tradycyjnej pielgrzymki z Łowicza. Paulini z klasztoru na Jasnej Górze nazywają ją "jaskółką pieszego pielgrzymowania", gdyż rozpoczyna sezon pieszych wędrówek do Matki Bożej Częstochowskiej.

Według przekazu, po raz pierwszy pątnicy z Łowicza udali się do Czarnej Madonny w 1656 roku podziękować za cudowne ocalenie klasztoru spod oblężenia Szwedów.

Stało się już tradycją, że pielgrzymów odprowadza z Łowicza i wita na Jasnej Górze bp Józef Zawitkowski. W tym roku już po raz 35. Rano 14 maja przewodniczył Mszy św. w intencji pątników w kościele sióstr bernardynek w Łowiczu. Stamtąd wyruszyli pielgrzymi. Towarzyszy im hasło: "Posłani przez Ducha Świętego". Jak zapowiedział ks. Wiesław Frelek, przewodnik pielgrzymki, pątnicy ofiarują swój trud szczególnie w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych.

Na zakończenie Mszy św. bp Zawitkowski poprosił pątników o odśpiewanie hymnu państwowego ze względu na stulecie niepodległości Polski. Podczas Eucharystii, jak i w drodze śpiewane były charakterystyczne dla tej pielgrzymki pieśni na ludową nutę ku czci Matki Bożej.

Pielgrzymkę odprowadzała Dziecięco-Młodzieżowa Orkiestra z Wicia i Łyszkowic. Tradycyjnie grała też kapela ludowa. Część z pątników założyła stroje ludowe. W łowickich pasiakach pojawią się też na wejściu na Jasną Górę. Dotrą tam w sobotę 19 maja.

W gronie ok. 350 pielgrzymów są też uczniowie Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Zduńskiej Dąbrowie. - Na razie idzie nas 25. Maturzyści docierać będą do nas sukcesywnie po zdaniu egzaminów. Część dołączy już jutro. Docelowo spodziewam się ok. 40 osób - mówi Aleksander Frankiewicz, nauczyciel i opiekun grupy. W tym roku grupa ze Zduńskiej Dąbrowy obchodzić będzie mały jubileusz. Idą 15. raz.