– To byli wariaci. Młodzi ludzie, którzy mieli na tyle odwagi, żeby walczyć o Polskę. Rwali się na barykady w sumie bez broni, ale takiego ducha, jaki był w nich, nie widzę teraz w młodym pokoleniu, niestety – mówi Jerzy Wiśniewski, uczestnik bohaterskiego zrywu.
W Skierniewicach, Sochaczewie, Kutnie, Żyrardowie i wielu innych miejscowościach 1 sierpnia uczczono 74. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. W godzinie W miasta rozbrzmiały dźwiękiem syren i klaksonów aut, a ruch ustał na chwilę, ponieważ oddawano hołd poległym.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.