Ze światłem, jak przodkowie

Od ponad 110 lat we wrześniu przed figurą Matki Bożej Skierniewickiej gromadzą się wierni. Po co? By rozmawiać z Niepokalaną, która przed laty poradziła sobie z epidemią cholery, a i teraz nie odmawia pomocy tym, którzy się do Niej uciekają.

Dorota Sokołowska

|

Gość Łowicki 37/2024

dodane 12.09.2024 00:00

Nabożeństwo lampek sięga niepamiętnych czasów. Od wigilii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, przez oktawę, wierni gromadzą się przy figurze stojącej przy kościele św. Jakuba. Figura ma prawie 300 lat i została ufundowana przez prymasa Teodora Potockiego w 1738 roku. Pierwotnie stała przed pałacem prymasowskim.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy