Diecezja łowicka ma nowych szafarzy nadzwyczajnych Komunii św.

Posługa szafarzy nadzwyczajnych w diecezji łowickiej jest w ostatnich latach konieczna. Wśród powodów jest m.in. fakt rosnącej liczby wiernych w mniejszych parafiach, ale i znacznie mniejsza liczba kapłanów, co wpływa na łączenie parafii lub obecność tylko jednego kapłana w kościele. 

Zadaniem szafarzy nadzwyczajnych jest pomaganie w rozdawaniu Komunii Świętej podczas Mszy, gdy liczba wiernych jest duża, a także zanoszenie jej osobom chorym, starszym lub niepełnosprawnym, które nie mogą uczestniczyć w Eucharystii. 

  Szafarzami zostali mężczyźni, którzy od lat angażują się w życie parafii, mają nieposzlakowaną opinię i odpowiedzieli na zaproszenie Pana Boga i proboszcza.
Magdalena Gorożankin-Masłocha /Foto Gość

Nowo promowani szafarze pochodzą z kilkunastu parafii w diecezji, m.in. ze skierniewickich parafii: św. Stanisława, Niepokalanego Serca NMP, św. Józefa Robotnika, ale także z Jeruzala, Lipiec Reymontowskich, Żelechlinka, Bełchowa, Jesionki, Domaniewic, św. Józefa w Sochaczewie, św. Jadwigi w Kutnie, Chrystusa Dobrego Pasterza w Łowiczu.

  Do tego dnia kandydaci przygotowywali się przez kilka miesięcy formacji.
Magdalena Gorożankin-Masłocha /Foto Gość

Do posługi kandydatów przygotowywał ks. Piotr Jóźwiak - proboszcz parafii w Dąbrowicach. Radą służyli także proboszczowie parafii, w których będą posługiwać szafarze. Nieocenionym wsparciem są także ich rodziny. 

Na fakt, że posługa szafarza to nie tylko "ukłon" w stronę wspólnoty, ale także szansa na pogłębianie osobistej relacji z Bogiem, zwrócił uwagę biskup łowicki w słowach homilii. 

- Wasza posługa to nie prestiż, to zadanie. I nie chodzi tu o prawidłowe udzielanie Komunii, o niesienie Pana Jezusa, gotowość do służenia, choć to jest istotą posługi szafarza. Chodzi też o doświadczenie osobiste Pana Boga, o wiarę w sercu. Jeśli wiara będzie tylko w głowie, bez więzi, bez relacji, to jak mówi Pan Jezus, przyjdzie diabeł i wszystko zabierze. Jeśli nie pokochasz słowa Bożego, ono nie zaowocuje. Jeśli nie pokochasz Eucharystii to ona nie będzie wydawać owoców w twoim życiu. Drodzy szafarze, ziarno padło w wasze serca, ono ma tam być. Musicie mieć doświadczenie Boga i Jego miłości. Mając to, będziecie ją głosić poprzez dawanie największych darów - mówił bp Wojciech. 

Szafarze swoją posługę mogą zacząć w każdym momencie - jeśli będzie taka potrzeba.