Równie surowego i gorzkiego listu Benedykt XVI chyba do tej pory nie napisał. Chodzi oczywiście o list skierowany do katolików w Irlandii w związku z nadużyciami seksualnymi wobec dzieci i młodzieży, jakich dopuścili się członkowie irlandzkiego Kościoła.
Zaczyna się pasyjny okres Wielkiego Postu. Od dziś krzyże w kościołach są zasłonięte. Tak pozostanie aż do liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek.
Wyrok Sądu Apelacyjnego, a przede wszystkim raport hiszpańskiego Instytutu Polityki Rodzinnej skłoniły mnie do postawienia kilku dramatycznych pytań.
Nawet redakcyjny kolega, świetnie znający najnowszą historię Polski, był pod wrażeniem tekstów z najnowszego IPN-owsko-Gościowego dodatku „Żołnierze wolnej Polski”.
Seria zeszytów historycznych poświęconych najnowszym dziejom polski przygotowana we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej została opublikowana jako bezpłatne dodatki edukacyjne do tygodnika „Gość Niedzielny”.
Jestem wyjątkowo dumny z dzisiejszej okładki. Czasopisma zazwyczaj umieszczają na okładkach wielkich tego świata: polityków, aktorów, czy tzw. celebrytów, czyli ludzi znanych z tego, że są znani.
Tytuł nie odnosi się przede wszystkim do sukcesu Adama Małysza, choć jego srebrny medal (piszę te słowa przed konkursem na wielkiej skoczni, z nadzieją na więcej) bardzo mnie ucieszył.
Tylko rodzice (ewentualnie prawni opiekunowie) jako jedyni mają prawo do wychowywania swoich dzieci. I nikt nie może im tego prawa odebrać - ani państwo, ani Kościół, ani jakakolwiek inna instytucja.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A ponieważ my siedzimy, a właściwie mieszkamy w Europie, wydaje się nam, że nasz kontynent jest pępkiem świata.
Według popularnego żartu, jedną z niewielu rzeczy, o których nie wie papież, jest liczba zakonów żeńskich. Może nie wiedzieć, bo jest ich dużo. A w Polsce coraz więcej.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.