Potrójne uroczystości. Za każdym razem, gdy pojawia się na ulicach miasta w srebrno-złotej „szacie”, bogato zdobionej finezyjnymi ornamentami, wywołuje poruszenie. Podążający za jej orszakiem Księżacy chętnie mówią o pomocy, jakiej nieraz im udzieliła.
W niedzielę 11 listopada, po nabożeństwie w kościele Świętego Ducha w Łowiczu, na ulice miasta wyszła Rzymianka Wiktoria. Jak przystało na świętą dziewicę i męczennicę, w drodze towarzyszyli jej dostojnicy kościelni, a także ludność różnych stanów i profesji. Jej spacer ulicami księstwa odbywał się w asyście kawalerów należących do konfraterni noszącej jej imię.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.