W niedzielę 7 grudnia bp Alojzy Orszulik obchodził 25. rocznicę sakry biskupiej.
Eucharystii jubileuszowej w bazylice katedralnej w Łowiczu uczestniczyło 14 arcybiskupów i biskupów, rzesza kapłanów, siostry zakonne, przedstawiciele władz miejskich i powiatowych. Wśród osób dziękujących za lata posługi biskupa seniora byli także klerycy łowickiego WSD, a także rodzina i przyjaciele.
Mszy św. przewodniczył jubilat, zaś słowo Boże wygłosił abp Tadeusz Gocłowski, senior archidiecezji gdańskiej, który wspominał minione lata posługi biskupa Alojzego, jego drogę do kapłaństwa i wpatrzenie w św. Wincentego Pallottiego, którego zachwycał nie rozum, nie talenty, nie bogactwo, lecz Bóg. Kaznodzieja podkreślał, że bp Orszulik, pochodząc z pobożnej śląskiej rodziny, nie tylko ofiarnie służył Kościołowi, ale wierny swojemu wezwaniu (Christo in aliis servire – Służyć Chrystusowi poprzez posługiwanie ludziom) popierał ludzi pracy domagających się poszanowania ich godności i praw.
Słowo Boże wygłosił abpTadeusz Gocłowski, senior archidiecezji gdańskiej
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Z okazji jubileuszu swoje życzenia przesłali także: papież Franciszek, abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, i abp Józef Kowalczyk, wieloletni nuncjusz apostolski. W liście do bp. Orszulika papież Franciszek napisał: „Szczególnym uczuciem serdeczności ogarniam wielce czcigodnego brata Alojzego Orszulika SAC, w przeszłości pierwszego biskupa łowickiego, świętującego srebrny jubileusz swoich święceń biskupich. A wspominając go chętnie, jako niestrudzonego pasterza, który starał się nieustannie służyć Chrystusowi w innych i szukał dobra zarówno swojego stowarzyszenia, jak i dobra całego Kościoła katolickiego w ojczyźnie, przyzywając orędownictwa Bożej Rodzicielki Niepokalanej Dziewicy Maryi oraz św. Wincentego Pallottiego, życzliwie udzielam mu mojego apostolskiego błogosławieństwa, jako świadectwo bratniej miłości i zadatek łaski niebieskiej. Prosząc zarazem o modlitwę z jego strony w intencji sprawowanego przeze mnie odpowiedzialnego urzędu Piotrowego”.
Wiele ciepłych słów o samym jubilacie i jego pracy dla Kościoła napisał także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, który podkreślił, że wieloletnia pasterska praca bp. Alojzego w Kościele w Polsce dawała i daje okazję, aby poprzez pracę, pracowitość, solidność, poświęcenie, błyskotliwość i wielkie kapłańskie serce służyć Chrystusowi w drugim człowieku.
W imieniu kapłanów życzenia złożył ks. prał. Wiesław Wronka
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Słowa wdzięczności w imieniu kapłanów skierował podczas Eucharystii także ks. prał. Wiesław Wronka, wikariusz generalny. Zwracając się do jubilata, dziękował mu za zaślubiny z Kościołem łowickim, któremu biskup pozostał wierny aż do końca. – Odważę się powiedzieć więcej. Poświęciłeś swoje życie, siły i zdrowie dla naszej diecezji. Nie brakowało w tym czasie momentów trudnych, wymagających poświęcenia i ofiary. Za to wszystko Ci dziękujemy – mówił prałat Wronka, który – podobnie, jak bp Andrzej F. Dziuba – podkreślał, że dzięki posłudze biskupa Orszulika dokonało się wiele dobra i dzieł. Największym i niezapomnianym wydarzeniem była wizyta św. Jana Pawła II w Łowiczu.
Dziękując za życzenia, modlitwę i obecność, biskup jubilat wspominał dzień otrzymania od ojca świętego Jana Pawła II nominacji na biskupa. Pokornie przyznał, że przyjął ją nie bez lęku. – Miałem świadomość, jak wielkie zadanie i wielką odpowiedzialność przyjmuję na siebie. Nie czułem się przygotowany duchowo i intelektualnie do odpowiedzi papieżowi zaraz na „tak”. Prymas kard. Józef Glemp, który mi decyzję papieską przekazał 22 czerwca 1989 roku, powiedział: „Odwagi. Zaufaj też Opatrzności Bożej”. Z odpowiedzią jednak zwlekałem kilka dni. Ostatecznie po modlitwie odpowiedziałem „tak”. Jednak ze względu na stan zdrowia poprosiłem papieża, abym mógł przyjąć święcenia biskupie dopiero 8 grudnia 1989 r. – wspominał biskup Orszulik. – Życie mi przemija, niczego nie zdołam nadrobić. A miałem tak wspaniałe wzory w moich przełożonych i współbraciach pallotyńskich. A nade wszystko miałem wielki wzór w św. Janie Pawle II, kard. Wyszyńskim i abp. Bronisławie Dąbrowskim. Miałem wiele innych wspaniałych wzorów. Z perspektywy czasu bardziej widzę swoje braki. Dziś za psalmistą wołam: „W starości i wieku sędziwym nie opuszczaj mnie, Boże, ale niech się spełni Twoja wola”. Co umiałem, uczyniłem, jestem niegodny zwać się następcą apostołów – mówił bp Orszulik, który po zakończeniu Eucharystii długo jeszcze przyjmował życzenia i gratulacje.
Z okazji jubileuszu biskup Alojzy Orszulik usłyszał wiele życzeń i podziękowań
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość