Warsztaty sztuki ludowej okazały się nie lada gratką dla uczestników III Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin.
W łowickim mini skansenie przy muzeum, pod okiem twórczyń ludowych, mogli spróbować swoich sił robiąc, wycinanki, haftując, rzeźbiąc w mydle i drewnie oraz tworząc rozmaite figurki z gliny.
- Jak na komputerowca, którego nie można oderwać od monitora, to wyszło ci całkiem nieźle - mówiła do swojego syna Szymona Wioletta Nowakowska z Włocławka. Wraz z mężem Jarosławem i trojgiem dzieci po raz pierwszy uczestniczyła zarówno w zjeździe jak i w tego typu warsztatach. - Podoba nam się taka forma spędzania wolnego czasu z dziećmi. Taki zjazd jest dobra okazją, by pojechać gdzieś dalej - uważa W. Nowakowska.
Swoich sił spróbowała także Zuzia, córka pani Wioletty. Jej wycinanka nie była gorsza od wycinanki Szymona.
- My po raz trzeci jesteśmy na zjeździe rodzin. Ich formuła jest wszędzie podobna. Atrakcyjne jest to, że koszty pobytu są dla nas minimalizowane. To jest ważne dla tak licznych rodzin - jest zdania Bożena Nowacka z Torunia, mama sześciorga dzieci.
Warsztaty prowadziły znane twórczynie ludowe: Grażyna Gładka (wycinankarstwo), Bogusława Drzewiecka (papieroplastyka, bibułkarstwo), Teresa Foks (haft koralikowy),Agnieszka Głuszek-Nowicka (rzeźba ludowa) oraz Jadwiga Dębska (ceramika artystyczna, garncarstwo).
Po zakończeniu warsztatów, w muszli koncertowej na Błoniach odbyły się występy lokalnych zespołów ludowych. Wystąpili: "Blichowiacy", "Koderki" - młodsza i starsza grupa, oraz "Boczki Chełmońskie". Odbył się również koncert Joszka Brody i dziecięcego zespołu Dzieci z Brodą.