Na największym cmentarzu wojennym w Łowiczu odbyły się uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej.
1 września w 77. rocznicę wybuchu II wojny światowej na cmentarzu przy ulicy Listopadowej w Łowiczu zgromadzili się weterani, władze miasta oraz liczni mieszkańcy, żeby wspólnie wziąć udział w modlitwie za ofiary wojny.
Uroczystości rozpoczęto Mazurkiem Dąbrowskiego w wykonaniu miejskiej orkiestry dętej. - Pamiętamy o tym, że jesteśmy winni cześć wszystkim poległym żołnierzom i cywilom. Wyrażamy to przez obecność, szacunek i modlitwę - mówi Krzysztof Jan Kaliński, burmistrz Łowicza.
W pamięci łowiczan jest bitwa nad Bzurą, najbardziej krwawa bitwa kampanii wrześniowej. Poległo wtedy ok. 20 tys. polskich żołnierzy. Część z nich pochowano na cmentarzu przy ul. Listopadowej. Takich cmentarzy na ziemi łowickiej jest wiele.
Burmistrz przypomniał, że w Łowiczu i okolicy walczyli żołnierze Armii "Poznań" pod dowództwem gen. Tadeusza Kutrzeby, Armii 'Pomorze" gen. Władysława Bortnowskiego oraz kilku innych oddziałów.
Wśród weteranów pojawili się żołnierze Armii Krajowej i Szarych Szeregów: Julian Zakrzewski, Józefa Skiełczyńska, Tadeusz Wojda, Jerzy Wojda oraz Stefan Klimkiewicz, prezes łowickiego koła Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.
Modlitwie przewodniczył ks. Robert Kwatek, proboszcz parafii katedralnej w Łowiczu, który zachęcał wszystkich, aby iść śladem Danuty "Inki" Siedzikówny i pamiętać o tym, by zawsze zachować się jak trzeba.
W czasie uroczystości nie zbrakło pocztów sztandarowych łowickich szkół, a wartę honorową pełnili żołnierze ze Stowarzyszenia Historycznego im 10. Pułku Piechoty.
O poległych żołnierzach pamiętano również w innych miejscowościach w naszym regionie. Kwiaty złożono m.in. w Kutnie pod Pomnikiem Bohaterów Walk nad Bzurą. W Skierniewicach władze miasta i mieszkańcy zapalili znicze na grobach bohaterów września spoczywających na cmentarzu św. Józefa.