Już niebawem - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - zdewastowany, zaniedbany park ma przyciągać wyeksponowanymi drzewami, pięknymi granitowymi alejkami, przyciętą trawą, czystą rzeką i bajkowymi mostami.
Mieszkańcy Skierniewic, a także przybywający do niego goście będą mogli spacerować po odnowionym parku. Z planowanej rewitalizacji cieszą się rodzice małych dzieci, osoby starsze i mieszkańcy, którzy marzą, by w Skierniewicach - podobnie, jak w Anglii czy Irlandii - było miejsce, gdzie można spokojnie poleżeć na zielonej trawie.
Projektem, jak i wykonaniem rewitalizacji zajmie się firma TB.INVEST z Gdańska. Inwestycja, która ma kosztować prawie 17 mln zł (z czego aż 85 proc. - tj. ponad 13 mln - stanowić będzie unijna dotacja), zgodnie z planem ma się zakończyć w ostatnich dniach grudnia przyszłego roku. W ramach zadania przewidziano wycięcie części drzew, zaprojektowanie nowych i naprawę starych alejek, zrewitalizowanie rzeki, na której mają powstać nowe mosty, a także wymianę oświetlenia. Zgodnie z planem, park zostanie w całości ogrodzony, tak, by można go było zamykać na noc. Lepsze bezpieczeństwo ma zapewnić monitoring.
Pojawiające się doniesienia o planowanej inwestycji wśród mieszkańców wywołują wiele emocji. Na stronach internetowych pojawiają się komentarze zarówno tych, którym pomysł się podoba, jak i tych, którzy w projekcie widzą same błędy i niedociągnięcia. Jedno jest pewne - z liftingu najbardziej niezadowoleni będą jego obecni bywalcy, którzy z butelką piwa czy wódki spędzali tam długie godziny.