Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne i zniszczone budynki to efekt burzy, która w środę 22 sierpnia przeszła przez Skierniewice.
Burza nad Skierniewicami
Agnieszka Napiórkowska/GN
Środowy wieczór dla strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i okolicznych druhów Ochotniczej Straży Pożarnej nie należał do spokojnych. Po krótkiej nawałnicy, jak przeszła późnym popołudniem nad miastem, strażacy mieli pełne ręce roboty. Do samych zgłoszeń w Skierniewicach wjeżdżali 15 razy. Wezwania dotyczyły m.in. przewróconego na samochód drzewa na ulicy Sienkiewicza, zniszczonego przez drzewo dachu na ulicy Sierakowickiej i połamanych gałęzi wokół szpitala i ulicy Pomologicznej. Gwałtowna wichura nie oszczędziła wielu starych drzew w parku miejskim. Najbardziej dała się we znaki mieszkańcom ulic od Mszczonowskiej do Nowobielańskiej. Skutki nawałnicy odczuli też mieszkańcy Miedniewic, gdzie zniszczeniu uległ dach jednego z domów. W środowej akcji zwalczania skutków burzy brało udział 11 zastępów PSP i 3 drużyny OSP.
Agnieszka Napiórkowska/GN
Agnieszka Napiórkowska/GN
Agnieszka Napiórkowska/GN
Agnieszka Napiórkowska/GN