Najtrudniej wejść we własne buty

Teatry pijarskie. – Aktor i ksiądz muszą być ulepieni z tej samej gliny, muszą mieć otwartą duszę na coś, co jest ponadludzkie, żeby dotknąć głębi słowa i przekazać to innym – mówi o. Piotr Różański.

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 47/2012

dodane 22.11.2012 00:00
0

Po kilku latach przerwy mury Pijarskich Szkół Królowej Pokoju ponownie gościły grupy teatralne działające przy ośrodkach pijarskich w całej Polsce. W trzydniowej imprezie, która rozpoczęła się 16 listopada, uczestniczyło ponad 100 aktorów amatorów, głównie dzieci i młodzieży.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy