Fiata przypadkowo w internecie namierzył członek stowarzyszenia Bartłomiej Gałaj. Od dłuższego czasu szukał fiata 508 balilli, na bazie którego w latach 30. ubiegłego wieku powstała polska wersja łazika. Znalazł takiego we Francji. Na początku lutego auto trafiło do Łowicza. Przy transporcie samochodu z zagranicy pomógł Stefan Wiernicki, który udostępnił lawetę. Co ciekawe, łazik nie miał kłopotu, żeby na nią wjechać i później zjechać wprost do garażu w byłych koszarach 10 Pułku Piechoty. Członkowie stowarzyszenia długo nie namyślali się nad zakupem. Przeważyły atrakcyjna cena, dobry stan układu jezdnego i brak tylnej nadbudówki. Dzięki temu nie trzeba będzie niszczyć samochodu przy odbudowie wersji wojskowej, którą jeździł dowódca łowickiego pułku. Z pomocą merytoryczną w procesie dobudowy przybył Jan Tarczyński – wielki pasjonat motoryzacji II RP oraz autor licznych publikacji z tego zakresu. Jak informuje prezes stowarzyszenia Piotr Marciniak, koszt remontu i przystosowania samochodu do wersji wojskowej to ok. 25 tys. zł.
«
‹
1
›
»
oceń artykuł