W niedzielę 10 lutego skierniewickie morsy po raz kolejny kąpały się w zalewie.
10 lutego o 9.00 w Skierniewicach członkowie klubu "Lodołamacz" po raz kolejny korzystali z dobrodziejstwa zimnych kąpieli. Tym razem morsowanie odbywało się nad skierniewickim zalewem. Liczący ponad 25 osób klub działa już trzy lata. Jego członkowie od początku zimy w każdą niedzielę kąpią się w zalewie bądź w rzece Rawce. W niedzielę gros członków klubu uczestniczyło w Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie. Ci, którzy musieli pozostać w domu, nie zrezygnowali z przyjemności, jaką dają zimne kąpiele. – Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez zanurzeń w lodowatej wodzie – mówi Bogdan Ciuńczyk. – Zażywam ich raz, a nawet dwa razy w tygodniu. Od kiedy jestem morsem, nie wiem, co to choroby. Mam też lepsze samopoczucie, więcej sił i energii. Razem ze mną do klubu należą też moi przyjaciele.