W Łęczycy, w wieku 98 lat, zmarła siostra Magdalena Śmiałowska. W czasie II wojny światowej ratowała dzieci przed wywiezieniem do Niemiec.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższą środę 8 maja o godz. 12 w Łęczycy.
Siostra Magdalena, czyli Irena Śmiałowska, pochodziła z wielodzietnej rodziny. Urodziła się 23 lipca 1914 r. w Oberhausen w Niemczech, gdzie na robotach przebywali jej rodzice. Gdy skończyła 5 lat, rodzina przeniosła się do Śmigla. Z rodzinnego domu wyniosła umiłowanie Boga, ojczyzny i drugiego człowieka.
W 1935 r. Irena wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Urszulanek w Pniewach. Dwa lata później została skierowana do klasztoru w Łęczycy, gdzie pracowała w prowadzonym przez siostry przedszkolu. Podczas pierwszych dni września 1939 r. siostra Magdalena organizowała dla ludności kursy ratownictwa i samoobrony, pomagała mieszkańcom, dostarczała posiłki żołnierzom. Siostry udzielały także schronienia innym potrzebującym. Po 12 września i przejęciu miasta przez wojska niemieckie aż do października 1940 roku siostry urszulanki dalej prowadziły przedszkole. W 1940 r. Niemcy zajęli część budynku, zabrali meble i zakazali siostrom działalności. Dwa lata później z całą wspólnotą została wywieziona do obozu w Bojanowie. W październiku przewieziono siostrę do Poznania, gdzie trafiła do domu sierot przy ulicy Głównej. Tam opiekowała się najmłodszymi dziećmi z rodzin polsko-niemieckich, których ojcowie najczęściej służyli w armii. W roku 1943 s. Magdalena została przeniesiona do niemieckiego domu dziecka przy ul. Warszawskiej. W trakcie okupacji, po przesiedleniu łęczyckich urszulanek do Poznania, pomagała m.in. w ratowaniu dzieci przed wywiezieniem do Niemiec. Ten trudny i niebezpieczny czas wiązał się z pomocą dzieciom wykradanym z własnych rodzin. Siostra pomagała maluchom i ich rodzicom, narażając się na karę ze strony okupantów. Po wojnie s. Śmiałowska powróciła do Łęczycy, gdzie założyła przedszkole i prowadziła sierociniec, który istniał do 1951 r. Jednocześnie katechizowała w mieście i okolicznych wsiach. Gdy władze komunistyczne zamknęły przedszkole, ona się nie poddała i otworzyła żłobek, który prowadziła do 1975 roku. W 1987 r. wznowiła działalność przedszkola i pracowała w nim do 2000 r. Dokąd pozwalało jej zdrowie, pomimo sędziwego wieku, każdego dnia choć na chwilę zaglądała do dzieci.
Prezydent Rzeczypospolitej, doceniając zasługi s. Magdaleny w ratowaniu polskich dzieci w czasie II wojny światowej, 20 maja 2005 r. odznaczył ją Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Posiadała także otrzymany od prymasa Józefa Glempa srebrny medal "Zasłużony w Posłudze dla Kościoła i Narodu". Samorząd Łęczycy przyznał jej zaś tytuł Honorowego Obywatela Miasta.