Pielgrzymka Łowicka. – Od kiedy pielgrzymuję na Jasną Górę, czuję się dzieckiem Maryi. Ale trzeba najpierw przejść całą trasę, modląc się i pokonując zmęczenie i ból. Na miejscu wystarczy tylko spojrzeć Jej w oczy – mówi Paweł Gala.
W poniedziałek przed Zielonymi Świątkami do Częstochowy po raz 358. wyruszyła Łowicka Piesza Pielgrzymka, nazywana przez ojców paulinów „jaskółką pieszego pielgrzymowania”. Wśród ponad 400 pątników do Matki po raz drugi idzie Marta Sierocińska-Waniek, obecnie mieszkająca w Pradze, 82-letni Józef Siekiera, który na pielgrzymim szlaku jest już po raz 33., Janina Błażejewska idąca po raz 45.,a także 78-letni ks. Ludwik Wnukowicz, który na kilka dni przed wymarszem wyszedł ze szpitala i – na przekór wszystkiemu – przez całą drogę rozwesela wszystkich pątników, opowiadając im dowcipy i podtrzymując na duchu. Silną grupę już po raz 10. stanowią uczniowie z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Zduńskiej Dąbrowie. Ich pielgrzymowanie odbywa się w ramach zielonej szkoły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.