W pielgrzymce, podążając za krzyżem, młodzież z dekanatu Lubochnia udała się do Czerniewic na Święto Młodych.
Wyruszyli 15 czerwca z Krzemienic, gdzie zawiązała się wspólnota. Do przebycia mieli 5 km w modlitewnej zadumie. Po trudzie pielgrzymowania w kościele w Czerniewicach spotkali się z Lechem Dokowiczem, reżyserem, scenarzystą, dokumentalistą i operatorem filmowym. Wysłuchali jego wstrząsającego świadectwa o nawróceniu, w którym wspominał m.in. o związkach twórców techno z satanizmem. - Trzeba żyć w stałej łączności z Bogiem, spowiadać się. Bo grzech ciężki to furtka do wejścia demonów w nasze życie - przestrzegał młodych ludzi Lech Dokowicz, który znany jest z realizacji filmów: "Ja Jestem", "Duch", "Egzorcyzmy Anneliese Michel".
Do niosącej krzyż młodzieży dołączyli również starsi. Otwarta formuła święta zachęciła do udział w modlitewnym spotkaniu tych z dorosłych, którzy odczuwali potrzebę bliskości Boga. Tę szczególnie mocno przeżywano w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu. Wielką pomocą w odpowiednim przeżywaniu obecności Jezusa, było nabożeństwo, które poprowadziła apostolinka s. Anna Maria Pudełko, a oprawę muzyczną zapewnił zespół Veritas z Sannik. To był doskonały moment na odpowiedź na Jezusowe wezwanie: "Pójdź za Mną!".
Inicjatywa Święta Młodych wyszła z parafii w Lubochni, gdzie prefektem jest ks. Grzegorz Gumieniak. To on był pomysłodawcą zaproszenia Lecha Dokowicza na spotkanie modlitewne, które co miesiąc odbywają się w Lubochni. Dziekan lubocheński ks. Tomasz Bojanowski zaproponował, żeby rozszerzyć te formę przeżywania Roku Wiary na cały dekanat. Stąd w organizację święta włączyli się kapłani z całego dekanatu, którzy wraz dziekanem towarzyszyli młodym ludziom w pielgrzymce. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej poprowadził ks. Jacek Kijewski, proboszcz w Krzemienicy. Gościny udzielili parafianie z Czerniewic. - Dziękuję wam, za żywe świadectwo wiary - zwrócił się do młodych na zakończenie ks. Krzysztof Osiński, proboszcz czerniewickiej parafii.