Reymont już u siebie

Zwiedzający mogą w niej obejrzeć 112 wydań "Chłopów" w 8 językach, wiadomości z gazet dotyczące powieści i jej autora, plakaty, zdjęcia, autografy, monety, medale, znaczki i wiele innych unikatowych gadżetów. Ich historię opowie Zbigniew Stań – pasjonat gromadzenia starych przedmiotów i właściciel Galerii Starości i Pamiątek Regionalnych, w skład której wchodzi kilka izb podzielonych tematycznie: od wełniaków i starych ubrań, przez przeróżne sprzęty domowe, po narzędzia służące do pracy, sanie, półkoszki i inne. Nowo otwarta galeria cieszy szczególnie, gdyż w tym roku obchodzimy 40-lecie ekranizacji powieści noblisty. Pan Zbigniew był statystą w filmie i bacznym obserwatorem nagrywanych scen, aktorów i reżysera, przez co oglądanie zebranych przez niego autografów i innych gadżetów przeplatane jest opowiadaniem barwnych historii z czasów realizacji filmu. A zainteresowanych nie brakuje. – Większość zwiedzających to ludzie z okolić Łodzi i Warszawy, ale przyjeżdżają także z odległych miejscowości, a nawet z zagranicy. Bardzo mnie to cieszy, bo naprawdę lubię opowiadać o moich zbiorach – mówi Z. Stań. Pamiątki po Reymoncie i pozostałe izby można oglądać każdego dnia w Lipcach Reymontowskich.

  Sprzęty domowe i narzędzia do pracy z poprzedniej epoki można obejrzeć w Lipcach Reymontowskich
Monika Augustyniak /GN   Półkoszka podobna do tych, które zagrały w "Chłopach"
Monika Augustyniak /GN