W 74. rocznicę wybuchu II wojny światowej w kościołach i na cmentarzach wojennych diecezji modlono się w intencji poległych obrońców ojczyzny.
W modlitwie pamiętano nie tylko o żołnierzach, ale także o ofiarach cywilnych. Na cmentarzu przy ul. Listopadowej w Łowiczu spoczęli polscy żołnierze z 63 pp 4 DP, 64 i 66 pp 16 DP Armii "Pomorze" oraz 10 i 37 pp 26 DP Armii "Poznań" i innych jednostek polegli w bitwie nad Bzurą. W niedzielę1 września w tym miejscu ustawiono ołtarz polowy. W Mszy św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby uczestniczyli przedstawiciele władz miasta i powiatu oraz służb mundurowych, poseł Cezary Olejniczak, kombatanci i mieszkańcy Łowicza. Godną oprawę Eucharystii zapewnili orkiestra, poczty sztandarowe i członkowie Stowarzyszenia Historycznego im.10 Pułku Piechoty. O wydarzeniach z tamtego okresu opowiadał burmistrz miasta Krzysztof Jan Kaliński, z wykształcenia historyk.
Do dramatycznych wydarzeń na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej nawiązał w homilii bp Dziuba. - Wojna to szczególny dramat czynienia zła w pysze. Wojenny agresor nie jest w stanie znaleźć choćby odrobiny zrozumienia, że pokój jest jedyną drogą doskonalenia człowieka i społeczności międzyludzkiej. Ta pycha, którą dziś przywołujemy, była niemożliwa do pokonania, bo obejmująca naszą ojczyznę z dwóch stron. Chylimy czoło przed tymi, którzy znaleźli w sobie ducha walki ze złem. To była niezwykła świadomość miłości do ojczyzny - mówił ordynariusz łowicki.