W dniu imienin bp. Andrzeja F. Dziuby kapłani i wierni polecali Bogu dostojnego solenizanta.
W święto św. Andrzeja Apostoła, podczas wieczornej Mszy św. w bazylice katedralnej w Łowiczu, kapłani i wierni modlili się w intencji bp. Andrzeja F. Dziuby, który tego dnia odchodził imieniny. W uroczystej Eucharystii uczestniczyła rzesza kapłanów na czele z biskupem seniorem Alojzym Orszulikiem, pracownicy kurii, władze miejskie i samorządowe, siostry zakonne, a także przedstawiciele różnych instytucji, parafii i szkół. Jako pierwsi przed liturgią słowa życzenia złożyli kapłani, władze wojewódzkie i miejskie oraz dzieci, które na imieniny pasterza diecezji przybyły w strojach łowickich.
Podczas homilii bp ordynariusz, przywołując postać św. Andrzeja, zwrócił uwagę na fakt, jak atrakcyjny musiał być u początków Kościół, że mimo niebezpieczeństwa prześladowań poganie chcieli do niego należeć. Jak podkreślił kaznodzieja, jego siłą byli pierwsi uczniowie. - To byli cudowni świadkowie Jezusa. Autentyczni, przekonywujący swoim obliczem, u których była bardzo krótka droga od słowa do czynów. Od miłości serca do hojności rąk - mówił bp Dziuba, który na zakończenie homilii podkreślił, że także Kościół łowicki wpisany jest w tę wielką tradycję i tak, jak pierwsi apostołowie, każdy z obecnych wezwany jest do bycia wyrazistym świadkiem Jezusa.
Po Komunii św. do solenizanta ustawiła się długa kolejka tych, którzy osobiście chcieli złożyć najlepsze życzenia imieninowe. Dziękując każdej delegacji, bp Andrzej wręczał jej książkę swojego autorstwa.