Z Piotrem, Janem i Pawłem

Rozeznanie powołania nie ograniczało się tylko do wyboru kapłaństwa. Służyć Bogu można przecież jako mąż i ojciec. O tym przekonywali małżonkowie ze Skierniewic. Podczas jednego z wieczorów podzielili się świadectwem swojego życia. O tym, dlaczego zdecydowali się na kapłaństwo, opowiadali klerycy, którzy także byli animatorami zajęć w grupach.

Rekolekcje zaczęły się tuż po świętach Bożego Narodzenia. W piątek 27 grudnia do Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu przyjechali młodzi mężczyźni z różnych stron diecezji. Najmłodsi byli 14-letni Kacper i Oskar z Rawy Mazowieckiej, a najstarszy – 34-letni Paweł z Łowicza.

– Jestem lektorem w parafii Chrystusa Dobrego Pasterza – mówi Paweł. – W rekolekcjach brałem udział po raz drugi. W ten świąteczny czas brakowało mi wewnętrznego spokoju. Tutaj, w odcięciu, dzięki wyciszeniu odkryłem, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Będę zachęcał innych do uczestnictwa w rekolekcjach. Tym bardziej, że sporo osób ma o nich błędne pojęcie. Na pewno nie jest tak, że jak się przekroczy próg seminarium, to zostaje się tu na zawsze.

Filarami rekolekcji były Eucharystia i osobista adoracja w kaplicy. Każdego dnia odbywały się medytacje biblijne i konferencje dotyczące trzech apostołów. Pierwszego dnia koncentrowano się na św. Piotrze i jego relacji do słowa Bożego, którego rozważanie jest niezbędne do odkrywania powołania. Drugiego dnia wzorem była przyjaźń między Jezusem a św. Janem. Dlatego szczególną uwagę poświęcono Eucharystii. Tego dnia uczestników rekolekcji odwiedził bp Andrzej F. Dziuba, który wraz z nimi adorował Najświętszy Sakrament. Na koniec ukazano św. Pawła jako budowniczego wspólnoty, za którą odpowiedzialny jest każdy ochrzczony.

Rekolekcje prowadziła s. Anna Maria Pudełko z Instytutu Królowej Apostołów dla powołań ze Skierniewic. Konferencje głosili ks. Piotr Jóźwiak, ks. Adam Domański i ks. Wojciech Osial.

Więcej o rekolekcjach powołaniowych w wydaniu papierowym "Gościa Łowickiego", które ukaże się 12 stycznia.