W Uroczystość Objawienia Pańskiego ulicami Rawy Mazowieckiej przeszedł Orszak Trzech Króli.
Głównym organizatorem orszaku była najmłodsza rawska parafia Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Z niej to po uroczystej Mszy św., koncelebrowanej pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby, wyruszył orszak, który otwierali dwaj mędrcy. W organizację włączyły się także pozostałe parafie, rawskie szkoły i władze miasta. Dzieci i młodzież wraz z nauczycielami wykonały korony, a władze miasta przygotowały ciepły posiłek dla uczestników.
Do barwnego orszaku, w którym uczestniczyła ogromna rzesza wiernych na czele z biskupem ordynariuszem, po drodze dołączyli: trzeci król, a także pastuszkowie z Chrustów, w rolę których wcieliły się siostry Misjonarki Krwi Chrystusa. Przy kościele ojców pasjonistów wędrujących przywitał proboszcz tamtejszej parafii o. Jan Koziatek, wraz z grupą dzieci. Wszyscy razem, radośnie śpiewając kolędy i skandując na cześć małego Jezusa, dotarli do kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, przed którym znajduje się szopka betlejemska z żywymi zwierzętami. W szopce na przybyszów czekała Święta Rodzina z małym Jezusem, która przyjęła pokłon oraz dary od Trzech króli. Mały Jezus, widząc tłumy, uśmiechał się i wyciągał rączki do zebranych.
Po oddaniu hołdu trzej królowie ruszyli każdy w swoją stronę, a pozostali mieszkańcy przed ratuszem mogli skosztować ciepłego posiłku i puścić światełko do nieba. Tam też został rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową, zorganizowany przez Muzeum Ziemi Rawskiej, w którym wzięło udział 150 uczniów z 12 szkół podstawowych i 7 gimnazjów z terenu powiatu rawskiego. - Jesteśmy szczęśliwi, że w Orszaku Trzech Króli wzięło udział aż tak wielu ludzi. Nawet w najśmielszych marzeniach nie spodziewaliśmy się tak wielkiego tłumu - mówi Robert Fedorowicz. Podobnego zdania była także pani Maria Wróbel. - Dziękuję Bogu, że doczekałam czasów, w których na ulice mojego miasta w koronach na głowie wychodzi tłum ludzi chcących oddać hołd Bogu.Mam nadzieję że ten dzisiejszy marsz to początek nowej tradycji - mówi z nadzieją pani Maria.
Zadowolenia z przebiegu orszaku i odzewu wiernych w Rawie Mazowieckiej nie kryli także biskup, ks. Konrad Świstak, proboszcz parafii Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata i ks. Bogumił Karp z parafii pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP.