- Trzeba być sobą - przekonywał ks. Piotr Pawlukiewicz na spotkaniach poprzedzających Marsz dla Życia i Rodziny w Kutnie.
Ten wyruszy w niedzielę 15 czerwca, a więc później niż w innych miastach. Po raz pierwszy kutnianie wezmą udział w manifestacji popierającej tradycyjny model rodziny.
Marsz rozpocznie się po Mszy św. o 11.30 w kościele św. Wawrzyńca, a zakończy na stadionie miejskim piknikiem rodzinnym.
Mieszkańcy przygotowują się do marszu także w sposób duchowy. W poniedziałek w kutnowskich kościołach modlono się w intencji nienarodzonych. Kto nie mógł być w tym czasie w świątyni, modlił się Różańcem ze swoją rodziną lub indywidualnie. W sobotni wieczór poprzedzający marsz grupa oazowa przy parafii św. Jadwigi w Kutnie poprowadzi modlitewne czuwanie.
Organizatorzy marszu zaprosili również do Kutna ks. Piotra Pawlukiewicza. Znany kaznodzieja w czwartek i piątek spotkał się z kutnianami w kościele św. Wawrzyńca. Mówił o różnicach w postrzeganiu świata przez kobietę i mężczyznę. Drogą do porozumienia w małżeństwie jest bycie sobą i oparcie swojego życia na Bogu. Mówił także o tym, co to znaczy być ojcem i matką we współczesnym świecie.
Ks. Piotr Pawlukiewicz w Kutnie
Gość Łowicki