W niedzielę 15 czerwca ulicami Kutna przeszedł po raz pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny.
Po Mszy św. sprawowanej w kościele św. Wawrzyńca wielobarwny tłum przeszedł na miejski stadion. To była radosna manifestacja osób popierających tradycyjny model rodziny. Organizatorzy przygotowali piknik rodzinny. Na scenie były występy zespołów tanecznych i pokaz zumby. Rodzice dzieci uczęszczających do Przedszkola Niepublicznego Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła od Krzyża wystawili sztukę "Królewna Śnieżka i krasnoludki".
Nie zabrakło również innych atrakcji. Nieopodal sceny odbyły się zawody rodzinne, a także konkursy sprawnościowe. Strażacy i policjanci udostępnili do zwiedzania swoje pojazdy. Można było przymierzyć nawet sprzęt ratowniczy. Losowano również szczęśliwe numery. Ich właściciele dostali upominki. Dla każdego uczestnika marszu czekały potrawy z grilla, grochówka, ciasta i napoje.
Pomysł zorganizowania marszu wyszedł ze środowiska Publicznej Szkoły Katolickiej im. św. Stanisława Kostki przy parafii św. Wawrzyńca w Kutnie. Grupa świeckich podeszła do jego realizacji z rozmachem. Ważne było dla nich przygotowanie duchowe mieszkańców do tego wydarzenia. Już w poniedziałek w kutnowskich kościołach modlono się w intencji nienarodzonych. W sobotni wieczór poprzedzający marsz grupa oazowa przy parafii św. Jadwigi w Kutnie poprowadziła modlitewne czuwanie. W czwartek i piątek w kościele św. Wawrzyńca z kutnianami spotkał się ks. Piotr Pawlukiewicz. Mówił o różnicach między kobietą i mężczyzną. Dał wskazówkę, jak unikać konfliktów małżeńskich. Drogą do porozumienia jest bycie sobą i oparcie swojego życia na Bogu.