W sobotę 5 lipca w Łowiczu odbyła się uroczystość upamiętniająca przybycie do miasta 10 Pułku Piechoty.
W tym roku mija 95 lat, kiedy łowickie koszary stały się siedzibą 10 Pułku Piechoty, oddziału Wojska Polskiego II RP. Datę świętowania wybrano nieprzypadkowo. 5 lipca 1925 r. społeczeństwo Łowicza ofiarowało pułkowi sztandar. Wręczał go ówczesny prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Wojciechowski. W rocznicę tego wydarzenia, dokładnie w tym samym miejscu, a więc na łowickim Starym Rynku, kopię sztandaru przekazano stowarzyszeniu historycznemu noszącemu imię przedwojennego pułku.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. polową, której przewodniczył wikariusz generalny diecezji łowickiej ks. Wiesław Wronka. Stary Rynek zapełnili członkowie grup rekonstrukcji historycznych zaprzyjaźnionych z dziesiątakami, jak nazywani są członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty. Poświęcenie i przekazanie sztandaru odbyło się przy asyście Orkiestry Wojskowej z Warszawy i żołnierzy z Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Matką chrzestną została Wanda Piklikiewicz, żona Henryka Piklikiewicza oficera 10 pp. Pan Henryk, niestety, nie doczekał uroczystości, zmarł w zeszłym roku. Wśród osób, które wbijały gwoździe pamiątkowe w drzewiec sztandaru, były potomkinie dowódców pułku - płk. M. Krudowskiego i płk. S. Weckiego.
Prezydent RP Stanisław Wojciechowski na uroczystości wręczania sztandaru 10 Pułkowi Piechoty
Okolicznościowa pocztówka wydana z okazji 95. rocznicy przybycia 10 Pułku Piechoty do Łowicza
Reprodukcja Marcin Kowalik /Foto Gość
Sztandar Piotrowi Marciniakowi, prezesowi stowarzyszenia, przekazał gen. bryg. Krzysztof Domżalski ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Część oficjalną zakończyła defilada ulicami Łowicza, na której czele szli orkiestra i żołnierze, a za nimi poczty sztandarowe i ubrani w mundury jednostek II RP członkowie grup rekonstrukcyjnych. Przeszli na łowickie Błonia, gdzie odbyły się pokazy uzbrojenia i musztry wojskowej oraz kaskaderski - jazdy na koniach. Cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Ich uwagę przyciągał także jedyny zachowany w Polsce egzemplarz czołgu renault FT-17, który udostępniło Muzeum Wojska Polskiego. Furorę robiła polska tankietka TKS, fiat 508 w wersji furgon oraz armaty. Na koniec w muszli koncertowej wystąpił Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego.