Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę kosiarki. Może trafić do więzienia na 2 lata.
W środę 10 września 60-letni mieszkaniec miejscowości Tartak Brzózki w powiecie żyrardowskim jechał po drodze publicznej kosiarką spalinową, będąc pod wpływem alkoholu. Miał pecha, a inni użytkownicy drogi szczęście, bo przejeżdżali nią zastępca komendanta i kierownik drogówki Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Szefowie żyrardowskiej policji wracali akurat z Radziejowic, gdzie nadzorowali działanie służb przy wypadku drogowym. Natychmiast wezwali patrol ruchu drogowego. Okazało się, że kierowca nietypowego pojazdu ma 2 promile alkoholu w organizmie. Widać to wystarczyło, żeby 60-latek popisał się ułańską fantazją. "Wierzchowiec", którego dosiadł, ma silnik, a więc jest pojazdem mechanicznym. Kodeks karny określa, że kto w stanie nietrzeźwości prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym (także poza drogą publiczną), popełnia przestępstwo. 60-latkowi grozi grzywna, ale jeżeli sąd nie będzie pobłażliwy, może trafić do więzienia nawet na 2 lata.