Po raz kolejny Skierniewice i Łowicz włączyły się w Litanię Miast.
W tym roku uczestniczyły w niej także Gdańsk, Sieradz, Łomża i Międzyrzecz. Cieszy, że w tym gronie są dwa miasta z diecezji łowickiej, martwi, że wykrusza się liczba uczestników. Jeszcze kilka lat temu wieczorem 1 listopada modlitewnym telemostem w TV Trwam łączyło się ze sobą kilkanaście miejscowości.
- Rozmawiałem z ks. Zbigniewem Drzałą, pomysłodawcą Litanii Miast. Stwierdził, że nie ma sensu narzucać jej odgórnie. Powinna wynikać z potrzeby serca - mówi ks. Dariusz Szeląg, obecnie wikariusz parafii św. Stanisława w Skierniewicach. Wcześniej zainicjował ją w Łowiczu. Uważa, że organizacja litanii to nie jest jakaś ciężka praca.
W Łowiczu, w kościele Świętego Ducha, modlono się przy relikwiach bł. Bolesławy Lament, łowiczanki i założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Na koniec odbyła się procesja światła. Na ekranach telewizorów wystąpiły w strojach łowickich dzieci z przedszkola, które nosi imię błogosławionej łowiczanki. Sceny do materiału filmowego nakręcone były w skansenie w Maurzycach. - To także promocja regionu łowickiego - mówi s. Elwira Kruszewska, dyrektor przedszkola.
W skierniewickim kościele św. Stanisława postanowiono wyłamać się ze schematu. Po prezentacji miast odbyła się Godzina Święta przy wystawionym Najświętszym Sakramencie. Modlono się o rychłą beatyfikację ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie. Podczas adoracji czytano jego teksty. - Jednym z powodów naszej modlitwy było to, że praca duszpasterska z młodzieżą ks. Blachnickiego była inspiracją dla Jana Pawła II do zorganizowania Światowych Dni Młodzieży - mówi ks. D. Szeląg. Parafia św. Stanisława znana jest z wielu inicjatyw Domowego Kościoła i ruchu oazowego. Jej proboszcz, ks. Grzegorz Gołąb jest diecezjalnym moderatorem Oazy.