Łowiczanie wzięli udział w ogólnopolskiej akcji "123 km do wolności".
Pomysł zrodził się w środowisku kolarskim. Chodzi o przejechanie 123 km dla uczczenia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. po 123 latach zaborów.
Informacja o akcji rozpowszechniana była przez Facebook. Podchwycił ją Klub Kolarski Łowicz - grupa amatorów z zapałem jeżdżąca na rowerach na wspólnych wyprawach. Do jazdy 11 listopada w Narodowe Święto Niepodległości zaprosili także innych mieszkańców. Ze względu na dystans zaproszenie skierowane było do osób będących w dobrej kondycji, bo przewidywana prędkość jazdy miała wynosić 25 km/h.
Na apel odpowiedziało kilkanaście osób. Wyruszyli sprzed pomnika upamiętniającego powstańców styczniowych Wincentego Bunszusa i Adolfa Szoppego, którzy po ujęciu przez Rosjan pod Bolimowem zostali straceni w 1863 r w Łowiczu. Pomnik stoi w miejscu ich pochówku. Stąd też nazwa przebiegającej obok ulicy - Powstańców 1863 r.
Rowerzyści wyruszyli rano o 8.00. Przejadą przez 5 powiatów - łowicki, skierniewicki, brzeziński, zgierski i łęczycki. Zanim z powrotem dotrą do Łowicza asfaltowymi drogami przejadą przez Seligów, Zakulin, Chlebów, Trzciankę, Brzeziny, Stryków, Warszyce, Piątek i Bielawy.
W łowickiej akcji "123 km do wolności" wzięło udział 14 osób
Marcin Kowalik /Foto Gość