Nocna pielgrzymka pokutna przeszła z Miedniewic do Niepokalanowa.
Nocą z 10 na 11 stycznia ok. 200 pielgrzymów przeszło drogę z Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach do Niepokalanowa. Zrobili to mimo niesprzyjającej pogody. Silny wiatr dawał się we znaki, na okolicznych drogach pełno było połamanych gałęzi. Na szczęście gdy pielgrzymi ruszali, niebo wypogodziło się i przestał padać deszcz.
To druga nocna pielgrzymka, która przeszła na tej 20-kilometrowej trasie. Poprzednia odbyła się 13 grudnia ub.r. Organizatorzy liczą, że pielgrzymki odbywać się będą cyklicznie bez względu na pogodę. Termin jest już stały - zawsze druga sobota miesiąca. To kontynuacja nocnej pielgrzymki z Błonia do Niepokalanowa, która miała wieloletnią tradycję, a ostatnio zanikła.
Pielgrzymka z Miedniewic do Niepokalanowa łączy dwa sanktuaria oo. franciszkanów. Ma już swój stały program. Rozpoczyna się Apelem Maryjnym o 21.00. Potem odprawiana jest Msza św. w Miedniewicach. Ok. 22.30 pielgrzymi wyruszają na trasę. Po drodze mają dwa odpoczynki - w Oryszewie i Szymanowie. Ok. 5.00 nad ranem docierają do Niepokalanowa, gdzie o 5.45 w tamtejszej bazylice jest odprawiana dla nich Eucharystia.
Mszę św. w sanktuarium miedniewickim odprawił gwardian klasztoru o. Krzysztof Oniszczuk OFM. Wśród pątników były osoby z Warszawy, Błonia, Grodziska Mazowieckiego, Żyrardowa, a nawet Tomaszowa Mazowieckiego. Większość wcześniej uczestniczyła w pielgrzymowaniu z Błonia. Pojawiły się też osoby, które szły pierwszy raz. Jedną z nich była Jolanta Sabaj z sąsiadującej z Miedniewicami parafii w Kurdwanowie. - Dla tych osób, które nie mają możliwości pójść do Częstochowy, to jest znakomita okazja do przeżyć duchowych. Wszyscy się modlą, a noc sprawia, że czujemy, jakby Pan Bóg był przy nas - mówi pani Jolanta, która już namówiła swoich znajomych do pójścia w następnej pielgrzymce.
Najbliższe odbędą się 14 lutego i 14 marca. Organizatorzy proszą wyjazdy zbiorowe zgłaszać pod numerami telefonów 609 562 751 i 501 705 502.