Niestraszne im ciemność, chłód i wichura. Ok. 200 pielgrzymów przeszło nocą 20 km, modląc się o odnowę chrześcijańskich rodzin.
Na szczęście, gdy wyruszali, niebo wypogodziło się i przestał padać deszcz. W blasku gwiazd i księżyca, bo nawet uliczne lampy przestały świecić, 10 stycznia rozpoczęła się druga nocna pielgrzymka, która przeszła na trasie łączącej dwa franciszkańskie sanktuaria – Matki Bożej Świętorodzinnej w Miedniewicach i św. Maksymiliana w Niepokalanowie.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści